Największe szanse na przejście do drugiej tury mają były szef sztabu generalnego i szef Komitetu Wojskowego NATO, emerytowany generał Petr Pavel oraz były premier Andrej Babisz.
W Czechach nie są organizowane sondaże exit poll, ale Czeski Urząd Statystyczny, który odpowiedzialny jest za liczenie głosów i publikację wyników obiecuje wstępne dane około godziny 17. O godz. 19 powinno być nieoficjalnie wiadomo, jakim poparciem cieszyli się poszczególni kandydaci.
Wcześniej opublikowane zostaną dane cząstkowe z okręgów wyborczych, w których głosy będą już przeliczone. Dane te obarczone są dużym błędem, ponieważ najpierw docierają wyniki z mniejszych lokali i okręgów, a wyniki z dużych miast liczone są później.
Niektóre redakcje zapowiadają publikację bieżących wyników, uwzględniające dodatkowo obliczenia statystyczne bazujące na wynikach wyborów w poprzednich latach.
W gronie możliwych uczestników drugiej tury wyborów wymieniana była także ekonomistka, była rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Brnie Danusze Nerudova, ale według obserwatorów jej kampania straciła już początkowy impet. Pozostali czterej kandydaci nie powinni zebrać więcej niż po kilka procent głosów.
Cząstkowe wyniki wskazują, że będzie II tura
Po przeliczeniu części głosów w zakończonych w sobotę dwudniowych wyborach na Babisza oddano 38,4 proc., a na gen. Pavla 32,12 proc.
Z pozostałych kandydatów ekonomistka i była rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Brnie Danusze Nerudova uzyskała niespełna 14 proc. głosów. Pozostali kandydaci otrzymali od 6 proc. do mniej niż jednego procenta głosów.
Dotychczas obliczona frekwencja wyniosła 67,27 proc. Oznacza to, że jest wyższa niż w wyborach przed pięcioma laty.
Po przeliczeniu głosów z 99,6 proc. komisji wyborczych wygrywa gen. Pavel
Po przeliczeniu głosów w 99,6 proc. komisji wyborczych I turę wyborów prezydenckich w Czechach wygrał emerytowany generał Petr Pavel. W II turze za dwa tygodnie o urząd prezydenta będzie konkurować z byłym premierem Andrejem Babiszem. Dzieli ich różnica około 16 tys. głosów.
Na byłego szefa sztabu generalnego zagłosowało 35,34 proc. wyborców, a na jego głównego konkurenta - 35,05 proc. Trzecie miejsce zajęła ekonomistka, była rektor Uniwersytetu w Brnie Danusze Nerudova, która zadeklarowała już poparcie dla emerytowanego generała.
Frekwencja wyniosła 68,24 proc.
Zdaniem komentatorów niewielka różnica głosów między Pavlem i Babiszem oznacza, że najbliższe dwa tygodnie kandydaci poświęca na ostrzejszą i bardziej wyrazistą kampanię wyborczą niż ta, która poprzedziła głosowanie w piątek i sobotę.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
kw/kgr/