Ścigany listami gończymi sam zgłosił się na komendę. Policjanci nie wierzyli w to, co mówi

2023-01-16 11:56 aktualizacja: 2023-01-16, 19:31
Cela w areszcie Fot. PAP/Marcin Bednarski
Cela w areszcie Fot. PAP/Marcin Bednarski
Poszukiwany listami gończymi 39-latek sam zgłosił się na policję w Grójcu (Mazowieckie). Powiedział mundurowym, że miał już dość ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości. Do odbycia pozostała mu kara trzech lat więzienia – poinformowała w poniedziałek grójecka policja.

"To niecodzienna sytuacja, gdy ktoś sam zgłasza się na policję, by odbyć karę" – przyznają policjanci. Dlatego kiedy w czwartek na komendę w Grójcu zgłosił się 39-letni mieszkaniec Radomia i powiedział, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości policjanci byli nieco zaskoczeni. "39-latek został sprawdzony w policyjnych bazach i okazało się, że mówi prawdę" - powiedziała rzeczniczka grójeckiej policji nadkom.

Agnieszka Wójcik Potwierdziło się, że radomianin faktycznie poszukiwany był listami gończymi wydanymi przez sądy rejonowe w Radomiu i w Grójcu. Za popełniony wcześniej rozbój miał do odbycia karę trzech pozbawienia wolności. "39-latek w rozmowie z policjantami przyznał się, że ma już dosyć ukrywania się i sam postanowił się zgłosić" – dodała rzeczniczka. Radomianin został zatrzymany i doprowadzony do aresztu śledczego w celu odbycia zasądzonej kary. (PAP)

autorka: Ilona Pecka

mar/