Prezydent został poproszony na wtorkowym briefingu prasowym w Davos, gdzie uczestniczy w Światowym Forum Ekonomicznym, o porównanie tego szczytu, z tym który odbył się w maju ubiegłego roku, jeśli chodzi o podejście do tematu Ukrainy i wsparcia dla Ukraińców.
Prezydent podkreślił, że odczuwa tę zmianę nastawienia, bo stawiane są teraz inne pytania. "Można powiedzieć, że w maju cały czas było pytanie o to, co się w ogóle dzieje i jak to wszystko dalej będzie? A teraz już jest pytanie konkretnie o to, co zrobić, żeby Ukraina wygrała i jak zakończyć tę wojnę, kiedy ona się zakończy?" - powiedział Duda.
"Widać, że sytuacja ewoluuje. Dzisiaj właściwie nikt nie ma wątpliwości co do tego, że trzeba wspierać Ukrainę i właściwie nie ma pytania, czy wspierać Ukrainę? Jest pytanie, ile tak rzeczywiście potrzebuje Ukraina, żeby uzyskać pełne, wystarczające wsparcie" - dodał prezydent.
W jego ocenie, Rosji nie udała się inwazja na Ukrainę, inwazja jest powstrzymywana. "Dzisiaj Rosja chyba bardziej się zastanawia nad tym, jak wyjść z tego wszystkiego z twarzą. Otóż, nie wolno Rosji pozwolić wyjść z tego z twarzą. Rosja nie może z tej wojny wyjść z twarzą, czyli wyjść z tego w poczuciu, że uzyskała coś, że uzyskała jakiś sukces (...); żeby to było bezpieczne dla świata, Rosja musi jednak ponieść w tej wojnie porażkę" - podkreślił Duda.
I - jak mówił - "to tutaj bardzo mocno jest przez nas podkreślane". "Nie ma dyskusji o wyjściu przez Rosję z twarzą, bo z twarzą, to oznacza dla nich zwycięstwo. Oni nie mogą tej wojny wygrać, bo zaraz zaczną następną" - zaznaczył prezydent.
Prezydent: mam nadzieję, że Niemcy też przekażą Ukrainie czołgi
Prezydent Duda wyraził zadowolenie i satysfakcję ze wstępnej zapowiedzi ze strony niemieckich polityków, że będzie zgoda na wysłanie czołgów na Ukrainę. "To pokazuje, że niemiecka scena polityczna ewoluuje w takim kierunku jakiego potrzeba" - dodał.
Wyraził też nadzieję, że "Niemcy ze swoich zasobów dadzą Ukrainie czołgi". "Mam nadzieję, że Niemcy również dołożą się do tego wspólnego kapelusza, który my, Polacy wyciągnęliśmy i mówimy: proszę bardzo wrzucamy tu naszą kompanię czołgów Leopard, i pytamy kto jeszcze gotów jest włożyć tu swoje czołgi, żeby powstała przynajmniej pancerna brygada, którą będziemy mogli Ukraińcom przekazać" - powiedział Duda.
Wyraził też wdzięczność władzom Wielkiej Brytanii za decyzję o przekazaniu Ukrainie czołgów Challenger 2. "To bardzo dobrze, bo Ukraina na to czeka. Prezydent Wołodymyr Zełenski pięć dni temu we Lwowie bardzo mocno akcentował, że to jest ich ogromne pragnienie, żeby te czołgi otrzymać. Stąd m.in. też moje oficjalne ogłoszenie, że te czołgi przekazujemy. (...) Mam nadzieję, że wspólnie z naszymi sojusznikami tę godziwą liczbę czołgów dla Ukrainy zbierzemy i wesprze to obrońców Ukrainy" - dodał.
Polska przekaże Ukrainie czołgi Leopard 2
W zeszłą środę we Lwowie prezydent Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 (10-14 wozów) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. Jak podkreślił, "przede wszystkim chcemy, żeby była to koalicja międzynarodowa". Prezydent wskazał, że chodzi o to, by taka koalicja przekazała taką liczbę czołgów, by łącznie stanowiły one istotną siłę bojową – jak wskazał, chodzi o brygadową grupę bojową.
W piątek szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot stwierdził, że taka koalicja już funkcjonuje, a w jej skład wchodzą m.in. Finlandia i Dania – państwa, które również mają Leopardy na wyposażeniu swoich armii.
Ponieważ Leopardy są produkowane przez Niemcy, kluczowa jest zgoda tego kraju na przekazanie ich innemu państwu, niewchodzącemu w skład NATO. Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych powiedział telewizji informacyjnej WELT, że . "to słuszne, iż jeśli inne kraje chcą pomóc, to nie przeszkadza się im i nie zatrzymuje ich pomocy".
Poparcie dla inicjatywy przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów wyraził też Pentagon oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapowiedział, że przekaże Ukrainie brytyjskie czołgi Challenger 2.
Leopard 2 to czołg podstawowy produkowany przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann. Jego pierwsze wersje weszły na wyposażenie niemieckiego wojska w latach 1979-1980; od tej pory powstają kolejne wersje pojazdów. Obecnie Leopardy 2 używane są przez wiele państw Europy, w tym Niemcy, Polskę, Turcję, Hiszpanię, Grecję, Danię czy Norwegię, a także państwa spoza NATO - np. Szwecję, Finlandię, Austrię oraz Szwajcarię.(PAP)
autorzy: Edyta Roś, Grzegorz Bruszewski, Mateusz Mikowski
mar/