Szef Pentagonu: mocno naciskamy, by sprostać potrzebom Ukrainy

2023-01-20 18:02 aktualizacja: 2023-01-21, 08:02
Szef pentagonu Lloyd Austin Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
Szef pentagonu Lloyd Austin Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
Mocno naciskamy, by sprostać potrzebom Ukrainy w sprawie czołgów i pojazdów opancerzonych - powiedział w piątek szef Pentagonu Lloyd Austin po spotkaniu grupy kontaktowej ds. wspierania obrony Ukrainy. Dodał jednocześnie, że sukces Ukrainy nie jest zależny od "jednego typu platformy", takiej jak czołgi Leopard.

Podczas konferencji podsumowującej spotkanie ministrów obrony w Ramstein, Austin zwrócił uwagę m.in. na przekazanie przez Wielką Brytanię "znaczącej liczby" czołgów Challenger 2, a także na ogłoszenie dostaw wozów bojowych i artylerii przez Szwecję i Danię.

Jednocześnie podkreślił, że nie ma nic do ogłoszenia w sprawie ewentualnych dostaw czołgów M1 Abrams na Ukrainę, jak i niemieckich Leopardów. Podkreślił też, że te dwie sprawy nie są ze sobą powiązane.

"Tu naprawdę nie chodzi o jedną platformę. Naszym celem jest zebranie zdolności takich, jakie Ukraina potrzebuje, by być skuteczna w krótkiej perspektywie" - powiedział, odnosząc się do pytania o Leopardy.

Austin stwierdził też, że nadal uważa Niemcy za lidera i sojusznika, na którym można polegać. 

Milley: ogłoszone przez nas i sojuszników pakiety uzbrojenia dla Ukrainy dostarczą zdolności potrzebne do nowej ofensywy 

Ogłoszone przez nas i sojuszników pakiety uzbrojenia dla Ukrainy dostarczą siły pancerne potrzebne do nowej ofensywy - powiedział najwyższy rangą amerykański dowódca gen. Mark Milley. Zaznaczył jednocześnie, że bardzo trudno będzie Ukraińcom wypchnąć wszystkie siły Rosjan ze swojego terytorium.

"Szkolenia, które prowadzimy, jako dodatek do przekazywanego sprzętu, znacząco zwiększą zdolności Ukraińców do obrony przed dalszymi rosyjskimi atakami i do podjęcia taktycznych i operacyjnych ofensyw, by wyzwolić okupowane tereny" - powiedział Milley podczas wspólnej konferencji z szefem Pentagonu podsumowującej spotkanie ministrów obrony w bazie Ramstein. 

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów przyznał jednak, że nowe ofensywy będą dużym wyzwaniem dla Ukraińców i ocenił, że choć Ukraina ma spore szanse, by wyzwolić znaczące części terytorium, będzie "bardzo, bardzo ciężko" wypchnąć Rosjan z całości okupowanych terenów.

Milley zaznaczył, że wojna "staje się dla Rosji absolutną katastrofą", a jej łączne straty żołnierzy (licząc zabitych i rannych) wynoszą "grubo ponad 100 tys.". Dodał jednocześnie, że wysokie straty ponoszą też Ukraińcy, wobec czego spodziewa się, że wojna zakończy się wynegocjowanym porozumieniem, którego rezultatem będzie "wolna, suwerenna i niepodległa Ukraina z nienaruszonym terytorium". 

mar/