Mocne słowa przewodniczącej komisji obrony w Bundestagu. "Historia patrzy na nas, a Niemcy zawiodły"

2023-01-21 09:30 aktualizacja: 2023-01-21, 19:25
Bundestag. Fot. FILIP SINGER PAP/EPA
Bundestag. Fot. FILIP SINGER PAP/EPA
W związku z dalszym odkładaniem decyzji o dostawie niemieckich czołgów na Ukrainę przewodnicząca komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann wyraziła swoje rozczarowanie. "Historia patrzy na nas, a Niemcy niestety właśnie zawiodły" - powiedziała w telewizji ZDF.

"Przynajmniej dobrym sygnałem byłoby dać partnerom zielone światło" – powiedziała, mając na uwadze chęć krajów takich jak Polska, aby wysłać do Niemiec własne Leopardy-2 z produkcji niemieckiej. Kraje te potrzebują jednak do tego pozwolenia z Berlina.

Komunikacja, zwłaszcza kanclerza Olafa Scholza w tej sprawie, jest jej zdaniem "katastrofą", bo z jednej strony Niemcy masowo wspierają Ukrainę, ale brak decyzji w sprawie czołgów daje inne wrażenie.

Strack-Zimmermann podczas landowej konferencji partii FDP w Bielefeld w Nadrenii Północnej-Westfalii ostrzegła przed wyrozumiałością wobec Rosji w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Wezwała do zerwania z "folklorystycznym wyobrażeniem" o Rosji. "We wschodniej Ukrainie nie ma baletu (teatru) Bolszoj, który tańczy 'Jezioro Łabędzie'. Są żołnierze, którzy mordują, gwałcą, porywają i robią wiele innych okropnych rzeczy – także torturują" - powiedziała Strack-Zimmermann, cytowana przez agencję dpa.

Mimo znacznych nacisków ze strony Ukrainy i wspierających ją państw, rząd Niemiec nie podjął jeszcze decyzji w sprawie dostawy czołgów do Kijowa. (PAP)

dsk/