![Były wiceprezydent USA Mike Pence Fot. Saul Loeb/PAP/Newscom](/sites/default/files/styles/main_image/public/202301/pap_20211202_0ED.jpg?h=7ab12662&itok=GhnHWvZn)
"Po doniesieniach prasowych o niejawnych dokumentach w osobistym domu prezydenta Joe Bidena, w poniedziałek 16 stycznia wiceprezydent Pence zaangażował zewnętrznych prawników, z doświadczeniem w zajmowaniu się niejawnymi dokumentami, by dokonali przeglądu dokumentów w jego domu" - napisali przedstawiciele Pence'a w liście udostępnionym mediom. Jak dodali, w domu polityka znaleziono "małą liczbę dokumentów, które potencjalnie mogą zawierać wrażliwe lub niejawne informacje, zmieszane z innymi dokumentami".
Jak dodano, dokumenty te zostały "nieumyślnie zapakowane i przetransportowane do domu" wiceprezydenta pod koniec jego kadencji. Po dokonaniu przeglądu prawnik Pence'a Greg Jacobs miał przekazać wrażliwe akta FBI i Archiwom Narodowym.
Klauzulowane dokumenty w domach
Pence, który jest jednym z potencjalnych kandydatów na prezydenta w wyborach 2024, jest kolejnym politykiem, u którego znaleziono dokumenty z klauzulami niejawności. Wcześniej setki takich dokumentów przechowywał w swoim domu Donald Trump, zaś dziesiątki obecny prezydent Joe Biden. W obu przypadkach do zbadania sprawy powołano niezależnych prokuratorów.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
mar/