Malownicze plaże, złoty piasek, a nawet podziemne jezioro. Z tego słynie położona na Pacyfiku wyspa Nauru. Ma zaledwie 21,3 km kwadratowych powierzchni i około 9,5 tys. mieszkańców, co czyni ją najmniejszą republiką świata. Do najmniejszych nie należy za to masa ciała mieszkańców tego państwa. Aż 88,5 proc. z nich ma nadwagę lub otyłość - donosi raport opracowany przez Our World in Data, organizację non-profit, która przygotowuje przekrojowe raporty na temat najważniejszych problemów świata. Nauru, nie bez powodu nazywana kiedyś Pleasant Island, czyli "Przyjemną Wyspą, uplasowała się na pierwszym miejscu w tym niechlubnym rankingu.
Raport Our World in Data opracowano na podstawie danych NCD Risk Factor Collaboration, które dotyczyły 128,9 mln osób ze 195 krajów w latach 1975-2016. Jako wyznacznik nadwagi lub otyłości przyjęto współczynnik masy ciała BMI. Oblicza się go, dzieląc masę ciała wyrażoną w kilogramach przez kwadrat wzrostu wyrażonego w metrach. O nadwadze mówimy, gdy współczynnik BMI danej osoby wynosi powyżej 25. Powyżej 30 to już otyłość.
W pierwszej trójce tego zestawienia krajów o największym odsetku otyłych mieszkańców znalazły się Palau (85,1 proc.) i Wyspy Cooka (84,7 proc.). Na dalszych miejscach w pierwszej dziesiątce tego zestawienia są kolejno: Wyspy Marshalla, Tuvalu, Niue, Kiribati, Tonga, Samoa oraz Mikronezja. We wszystkich tych krajach odsetek osób mających nadwagę lub otyłych przekracza 75 proc. Co ciekawe, cała pierwsza dziesiątka to państwa wyspiarskie położone na Pacyfiku - niezbyt bogate i mające niewielką liczbę ludności. Jeśli jednak spojrzeć na liczby bezwzględne, to okazuje się, że dwie trzecie osób z nadwagą i otyłością żyje w krajach o wysokich dochodach.
Zaraz za pierwszą dziesiątką “najgrubszych” krajów świata uplasowały się bowiem Kuwejt (73,4 proc.), Katar (71,7 proc. i Arabia Saudyjska (69,7 proc.). Na 15. miejscu są Stany Zjednoczone (67,9 proc.), Wielka Brytania (63,7 proc.) zajmuje pozycję 30 (najwyższą spośród krajów europejskich). Sporym problemem otyłość i nadwaga są w Czechach i w Grecji - w obu tych krajach problem ten dotyka 62,3 proc. mieszkańców. Nieco lepiej jest we Francji (59,5 proc.), we Włoszech (58,5 proc.). W skali całej Europy odsetek ten wynosi 58,7 proc.
Polska na tym tle wypada lepiej, bo u nas problem nadwagi i otyłości dotyczy 58,3 proc. mieszkańców. Nie mamy jednak powodów do optymizmu. Twórcy raportu Our World in Data przypomnieli bowiem, ilu mieszkańców każdego z państw miało zbyt wysoką masę ciała w 1975 roku. W Polsce nadwagę lub otyłość miało wtedy 40,2 proc. mieszkańców. Widać więc w ciągu ostatnich lat wyraźnie utyliśmy. Nie jesteśmy jednak pod tym względem wyjątkiem. Po zestawieniu ostatnich danych z tymi z 1975 roku widać, że żadna z nacji nie schudła, a ogromna większość przytyła.
Wśród państw, w których jest najmniej mieszkańców z nadmierną masa, liderem jest Wietnam. Na nadwagę lub otyłość cierpi tam tylko 18,3 proc. ludzi. Podobnie jest w Indiach (19,7 proc.), Bangladeszu (20,0 proc.), Etiopii (20,9 proc.) i Nepalu (21 proc.) Co warte odnotowania, w tych krajach też widać wyraźny wzrost liczby osób z nagwagą i otyłością. W 1975 roku w Wietnamie ten problem miało bowiem tylko 5 proc. mieszkańców, podobny odsetek był w pozostałych wyżej wymienionych "najszczuplejszych" krajach.
Otyłość to poważny problem. Według badań opublikowanych w 2017 roku w piśmie “The Lancet” była ona piatym co do częstości występowania czynnikiem ryzyka śmierci - po nadciśnieniu, paleniu, zanieczyszczeniu powietrza i wysokim poziomie cukru we krwi. Z jej powodu w 2017 roku zmarło przedwcześnie 4,7 miliona ludzi, w 2019 - już 5 milionów. W Polsce otyłość jest jest na czwartym miejscu listy czynników ryzyka zgonu - za nadciśnieniem, paleniem papierosów i wysokim poziomem cukru. W 2019 roku otyłość przyczyniła się do przedwczesnej śmierci 57,5 tys. Polaków.
Cały raport Our World in Data i interaktywną mapę można znaleźć na: https://ourworldindata.org/grapher/share-of-adults-who-are-overweight
PAP Life
kgr/