Ukraińskie trojaczki urodzone w lubelskim szpitalu oddychają już samodzielnie [WIDEO]

2023-01-31 13:13 aktualizacja: 2023-01-31, 17:44
Fot. PAP/Wojtek Jargiłło
Fot. PAP/Wojtek Jargiłło
Ukraińskie trojaczki, które przyszły na świat w szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie oddychają już same, choć nadal przebywają w inkubatorach. Dzieci nie potrafią jeszcze ssać, ani koordynować ssania i połykania - powiedziała PAP.PL doktor Eulalia Majewska z Oddziału Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka.

Trojaczki urodziły się 5 stycznia w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. Ich mama - Nadia, pochodząca z Ukrainy, przyjechała do Polski tuż po rozpoczęciu wojny. "Wcześniaki oddychają już samodzielnie. Okresowo jedno z nich potrzebuje jeszcze tlenu i terapii biernej. W pierwszym tygodniu dzieci wymagały bardzo intensywnego leczenia specjalistycznego i podaży curosurfu, czyli takiej substancji, którą się podaje do płuc, ale aktualnie oddychają same" - powiedziała w rozmowie z PAP.PL kierująca Oddziałem Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka SPSK Nr 4 dr n. med. Eulalia Majewska.

Dodała, że "noworodki nie potrafią jeszcze ssać, ani koordynować ssania i połykania, więc są karmione przez zgłębnik". "Jest to karmienie tak zwane enteralne, czyli bezpośrednio do żołądka podajemy pokarm mamy" - wyjaśniła Majewska.

Wcześniaki przebywają w inkubatorach

Dzieci urodziły się w 30. tygodniu ciąży. Pierwszy na świat przyszedł Dominik, który w chwili narodzin ważył 1,5 kg. Druga była Ewa z wagą niecałe 1,1 kg. Trzecim dzieckiem była także dziewczynka – Diana, która ważyła 1,2 kg. Obecnie wcześniaki przebywają w inkubatorach, które m.in. zapewniają im prawidłową temperaturę ciała.

Nadia, mama trojaczków, podkreśliła, że czuje się dobrze i jest szczęśliwa. "Na pierwszym USG lekarz powiedział, że będzie trójka. Na początku to była niespodzianka, potem szczęście. W Polsce byłam z synem, mąż wcześniej, przed wojną tu pracował i teraz przyjechał znowu. Jestem szczęśliwa, z dziećmi też wszystko w porządku" - podsumowała.

Autorka: Agnieszka Gorczyca

mmi/