Kradła gipsowe figurki z grobu dziecka. Niewiarygodne, co z nimi robiła
Do pięciu lat więzienia grozi 58-letniej mieszkance gminy Kłodawa (pow. kolski, woj. wielkopolskie), która przez blisko rok kradła gipsowe figurki ozdabiające nagrobek niespokrewnionego z nią dziecka - podała w środę kolska policja.
Oficer prasowy kolskiej policji st. asp. Daniel Boła poinformował, że 26 stycznia 43-letni mieszkaniec Koła zawiadomił funkcjonariuszy, iż od prawie roku z nagrobka jego dziecka giną gipsowe figurki ozdabiające miejsce pochówku.
"Dzięki współpracy z zawiadamiającym policjanci bardzo szybko trafili do 58-letniej mieszkanki gm. Kłodawa, która była odpowiedzialna za +znikające+ ozdoby nagrobkowe. Funkcjonariusze, którzy wykonywali czynności w miejscu zamieszkania kobiety ujawnili kilkanaście gipsowych figurek pochodzących z kradzieży" - opisał Boła.
Dodał, że jak dotąd policjanci nie potwierdzili, by kobieta okradała także inne nagrobki. "Nie potrafiła w żaden logiczny i sensowny sposób wyjaśnić swojego zachowania" - powiedział policjant.
Przyznał, że 58-latka wykorzystała niektóre ze skradzionych figurek do ozdobienia oczka wodnego na swojej działce.
Kobiecie przedstawiono dwa zarzuty kradzieży. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. (PAP)
autor: Szymon Kiepel
mar/