Inicjatorką listu była eurodeputowana Wiśniewska.
"Wszyscy jesteśmy zszokowani skandalem korupcyjnym w samym sercu parlamentu. Oczywiście wciąż trwają śledztwa, ale już teraz widzimy, że to, co zostało ujawnione, to jedynie wierzchołek góry lodowej" - napisali politycy zasiadający w komisji LIBE.
"Jesteśmy w szczególności zaniepokojeni, że jedną z ofiar skandalu mogła stać się Polska. Polska była przedmiotem licznych debat, wysłuchań, rezolucji i sprawozdań w komisji LIBE. W związku z powyższym zwracamy się z uprzejmą prośbą o udostępnienie, w duchu transparencji, informacji o podmiotach, które przygotowywały na potrzeby LIBE, odpłatnie i nieodpłatnie, różnego rodzaju materiały informacyjne. W szczególności jesteśmy zainteresowani, czy za którymkolwiek z tych podmiotów nie stał Pier Antonio Panzeri" - podkreślili.
Wyrazili też obawę, że członkowie komisji LIBE mogli opierać swoje poglądy na materiałach, które były inspirowane przez osoby ulegające korupcji ze strony niektórych państw trzecich w celu osłabienia pozycji Polski w Unii Europejskiej.
"Ujawnienie przez Pana żądanych przez nas danych pozwoli na zbadanie tego wątku skandalicznej afery w Parlamencie" – zaznaczyli autorzy.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
kw/