35-letni Wallace, zdobywca złotego medalu olimpijskiego w swoim rodzinnym Rio de Janeiro w 2016 roku i srebrnego cztery lata wcześniej w Londynie, zamieścił w mediach społecznościowych ankietę, w której pytał swoich fanów, kto strzeli Luli w twarz.
Siatkarz nie kryje poparcia dla poprzedniego prezydenta kraju Jaira Bolsonaro, który w październiku nieznacznie przegrał w wyborach z Lulą. Później przeprosił jednak za swój wpis o obecnej głowie państwa.
"Kto mnie zna, ten wie, że w żadnych okolicznościach nie opowiadam się za przemocą, szczególnie wobec naszego prezydenta. To był niefortunny post, popełniłem błąd" - powiedział w materiale wideo, opublikowanym na Instagramie.
Wallace'owi grożą także kolejne konsekwencje nie tylko ze strony klubu. Sprawą zajmują się także Brazylijski Komitet Olimpijski (COB) oraz rząd.(PAP)
mj/