Ekspert: ceny mieszkań w pierwszych kwartałach 2023 roku nie będą rosnąć [WIDEO]

2023-02-09 06:51 aktualizacja: 2023-02-09, 13:06
Fot. PAP/	Tytus Żmijewski (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. PAP/ Tytus Żmijewski (zdjęcie ilustracyjne)
Ceny mieszkań w pierwszych dwóch kwartałach tego roku nie będą rosnąć - powiedział PAP ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Marcin Klucznik. Dodał, że przygotowywany przez rząd program dopłat do kredytów na pierwsze lokum umożliwi zakup mniej zamożnym.

 

Według eksperta, spowolnienie na rynku mieszkaniowym wynika m.in. z uruchomionych przez Narodowy Bank Polski instrumentów do walki z inflacją, czyli min. podwyżkami stóp procentowych. Zauważył, że liczba nowoudzielanych kredytów spadła nawet o 75 proc,. r/r, a ich łączna kowta jest najniższa od 4-5 lat. Zaznaczył też, że dużo niższa jest też liczba rozpoczynanych obecnie budów. "Firmy kontynują przede wszystkim to, co rozpoczęły w poprzednich latach" - powiedział. 

Jego zdaniem spadek popytu, spowoduje lekkie wyhamowanie cen mieszkań w pierwszych kwartałach, ale  - jak zaznaczył -  skala ewentualnych obniżek jest uzależniona od miasta, w którym ono się znajduje. "Na pewno należy oczekiwać, że ceny nie będą rosnąć" - wyjaśnił. 

Zapytany o to jaki wpływ na rynek nieruchomości będzie miał rządowy projekt „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, powiedział, że trudno to określić, bo nie ma jeszcze wszystkich szczegułów, ale nie oczekiwałby wzrostu cen. "Oczekiwalibyśmy raczej wpływu redystrybucyjnego, (...), że osoby mniej zamożne, które miały problem z wkładem własnym czy zaciągnięciem kredytu, będą miały możliwość zakupu mieszkania".

Mówił też, że skala budownictwa socjalnego i komunalnego jest w Polsce relatywnie niska w porównaniu z innymi krajami, a ponadto mamy lukę szacowaną na ok. 1,5 - 2 mln mieszkań. Wyjaśnił, że jest to efekt wieloletnich zaniedbań sięgających jeszcze czasów PRL. 

Zdaniem eksperta, dopóki w Polsce nie zapełni się luki mieszkaniowej, to ceny sprzedaży i najmu będą wysokie. Przy czym - jak zaznaczył - "jest to zadanie na dekady". Dodał, że rolą rządu i nadzoru finansowego jest nie tyle zwiększenie zasobu mieszkaniowego kraju, ale raczej zapewnienie bezpieczeństwa kredytobiorcom. Zauważył też, że skuteczną obroną przed dużą zmiennością rat kredytu są stałe stopy procentowe. (PAP)

Autorka: Ewa Wesołowska

mj/