O uhonorowaniu ambasadora USA w Polsce poinformowało Towarzystwo Jana Karskiego w komunikacie przesłanym PAP. "Jakaż jest nasza radość, że ambasadorem Stanów Zjednoczonych Ameryki w Polsce został potomek tak znakomitych polskich patriotów i dyplomatów, pan Mark Brzezinski. Od początku pełnienia swej misji kontynuuje pan tę patriotyczną linię współpracy Polski i USA, a pełni ją z wielkim zaangażowaniem i dyplomatyczną sprawnością. Przyszło panu ambasadorowi pełnić tę funkcję w czasach szczególnie trudnych, w czasach toczącej się wojny w Ukrainie, która zmaga się z agresją Rosji" - podkreślił w laudacji filozof-etyk ks. prof. Andrzej Szostek.
Zwrócił uwagę, że "Polska od początku tej wojny zdecydowanie wspiera naród i rząd ukraiński, wiele też czyni, by do tej postawy skłonić inne kraje". "Wiemy jednak, że najważniejszym państwem, które wspomaga Ukrainę w jej dążeniu do wolności i pokoju jest USA. Dlatego współpraca USA i Polski jest dziś szczególnie wielkim wyzwaniem, wykraczającym ponad wszelkie spory polityczne. Pan ambasador dobrze rozumie to trudne wyzwanie i czyni wiele dla umocnienia nie tylko współpracy pomiędzy USA i Polską, ale także dla sprawnego i skutecznego wspierania Ukrainy w jej dramatycznej walce o wolność" - ocenił duchowny.
Jak przypomniał, "Jan Karski sam dwukrotnie wprowadzony był do warszawskiego getta, był też w Izbicy, zobaczył więc na własne oczy los straszliwie męczonych, torturowanych i zabijanych Żydów". "Podjął się misji poinformowania o tej nieludzkiej tragedii tych, którzy podjęli walkę z hitlerowskimi Niemcami. Interweniował u brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Anthony’ego Edena, po zagładzie warszawskiego getta spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Franklinem Delano Rooosveltem. Nie uzyskał efektów, których oczekiwał, ale ważne jest to, o co z taką determinacją zabiegał: o wrażliwość na ludzką tragedię, o czynną i skuteczną pomoc w imię sprawiedliwości i miłosierdzia. Dziś w podobnym położeniu są mieszkańcy Ukrainy, atakowani brutalnie i okrutnie przez Putina i jego wojsko" - stwierdził ks. Szostek. Dodał, że ambasador USA w Polsce "podejmuje działania motywowane tą właśnie sprawiedliwością i miłosierdziem". "Tytułem obdarzenia pana Medalem Jana Karskiego jest więc nie tyle jego aktywność zmierzająca do ściślejszej współpracy USA i Polski, choć jest to aktywność ważna i godna uznania, ile raczej jego energiczne działanie mające na celu wspomaganie Ukrainy w jej walce o wyzwolenie z rosyjskiej okupacji i osiągnięcie pokoju opartego na sprawiedliwości i poszanowaniu do samostanowienia Ukrainy jako wolnego, suwerennego państwa. Proszę więc przyjąć ten Medal Misji Jana Karskiego jako wyraz naszej wdzięczności, a zarazem zachętę do kontynuowania tych działań" - powiedział duchowny.
W komunikacie przekazano również, że podczas spotkania z Towarzystwem Jana Karskiego Brzezinski "otrzymał polską szablę oficerską z 1920 roku z towarzyszącym jej ryngrafem, na którym wygrawerowano: Salutujemy Ambasadorowi Markowi Brzezinskiemu walczącemu o Polskę tak jak jego dziadek i ojciec. Niech ta szabla oficerska z 1920 roku, kiedy Polska powtrzymała sowiecką agresję Europy zawsze dodaje ci siły".
Jan Karski (właściwie Jan Kozielewski) urodził się 24 czerwca 1914 r. w Łodzi. Podczas II wojny światowej, będąc kurierem polskiego podziemia, jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski. Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce pt. "Tajne państwo" po raz pierwszy opublikowanej w 1944 r. Po wojnie Karski uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. Zmarł 13 lipca 2000 r. Prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności 29 maja 2012 roku. (PAP)
Autorka: Daria Porycka
kgr/