Marek Ast: nowela ustawy o SN była trudnym kompromisem

2023-02-10 09:49 aktualizacja: 2023-02-10, 14:51
Marek Ast. Fot. PAP/Rafał Guz
Marek Ast. Fot. PAP/Rafał Guz
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym była trudnym kompromisem, ale możemy być optymistami - ocenił szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości, poseł PiS Marek Ast .To będzie test wiarygodności dla Komisji Europejskiej - stwierdził pytany, czy po wejściu w życie noweli pieniądze na KPO trafią do Polski.

Sejm w środę odrzucił wszystkie 14 poprawek senackich do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Nowela trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.

Nowelizacja, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.

Nowelizacja ustawy o SN spełnia oczekiwania Komisji Europejskiej

Poseł Ast pytany w piątek w Studiu PAP, czy po wejściu w życie nowelizacji środki na KPO na pewno trafią do Polski odpowiedział, że "jest to test wiarygodności dla Komisji Europejskiej". "Te ustępstwa, które zostały poczynione były trudnym kompromisem, ale możemy być optymistami" - ocenił.

Dodał, że zgodnie z tym, co mówi minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk "po wejściu w życie ustawy mogą być kierowane pierwsze wnioski o wypłaty i zapewne można się ich spodziewać w połowie roku".

Zaznaczając, że nowelizacja ustawy o SN "wyszła z Sejmu właściwie bez zmian" Ast powiedział, że "ma ona ten walor, że spełnia oczekiwania Komisji Europejskiej. "Szymon Szynkowski vel Sęk właśnie takie porozumienie osiągnął i taki konsensus wypracował" - powiedział poseł PiS.

Podpis prezydenta

Dopytywany, czy w sytuacji, w której nowelizacja zawiera zapis, że test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, ale także "z urzędu" sam sąd, prezydent Andrzej Duda zdecyduje się na jej podpisane, Ast powiedział, że Trybunał Sprawiedliwości UE "jednoznacznie rozstrzygnął, że status sędziów powołanych już przez prezydenta nie może być podważany". Według niego jednak, jeśli nowela "wejdzie w życie i instytucja testu niezawisłości będzie nadużywana, być może ustawodawca będzie musiał podjąć kroki korygujące".

"Wszystko teraz zależy od prezydenckiej decyzji. Wydaje mi się jednak, że kiedy (prezydent) zważy za i przeciw podejmie decyzję o podpisaniu" - ocenił Ast.

Zgodnie z nowelizacją w wersji uchwalonej w Sejmie i tej, która ostatecznie trafi do prezydenta, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA będzie rozstrzygać sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego w pierwszej instancji w 3-osobowym składzie, a w drugiej instancji w składzie 5-osobowym. Z kolei w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA będzie sądem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji i we wszystkich sprawach w drugiej instancji. NSA ma przejąć także kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów.

Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Jest to stosunkowo nowa instytucja, która została wprowadzona prezydencką nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym latem ub.r. Ma ona w założeniu pozwolić na badanie spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, jeżeli w okolicznościach danej sprawy mogą one doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy. Możliwość takich testów przewidziano wobec wszystkich sędziów, a zgodnie z obowiązującymi przepisami wniosek o taki test może złożyć strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego.

Zgodnie ze zmianami test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, ale także "z urzędu" sam sąd. Nowela uzupełnia także możliwość badania podczas "testu" wymogów niezawisłości i bezstronności o przesłankę ustanowienia sądu "na podstawie ustawy".

Nowelizacja zakłada także wyłączenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za badanie, w ramach wszelkich procedur, spełnienia przez innego sędziego wymogów niezawisłości, bezstronności i ustanowienia go na podstawie ustawy. Oznacza to, że sędziowie nie będą ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za ustalanie lub ocenę zgodności z prawem prawidłowości powołania sędziego lub wynikającego z tego powołania uprawnienia do orzekania.

Zmiany mają wejść w życie po 21 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. (PAP)\

Autorka: Anna Nartowska

kgr/