„Le Monde”: w szafach Republiki Francuskiej jest zbyt wiele „rosyjskich trupów”, Polska miała rację

2023-02-11 15:36 aktualizacja: 2023-02-12, 08:41
Iluminacja wieży Eiffla Fot. JB Autissier/PAP/Panoramic
Iluminacja wieży Eiffla Fot. JB Autissier/PAP/Panoramic
Francuska polityka dialogu z Rosją, podobnie jak niemiecka, poniosła fiasko, komentuje w sobotę dziennik „Le Monde” i dodaje, że w szafach Republiki Francuskiej jest wiele „rosyjskich trupów”.

Publicystka dziennika Sylvie Kauffmann poskreśla, że Francja nie może uniknąć prawdziwej debaty dotyczącej porażki w ocenie rosyjskiego imperium. „Jakie błędy popełniliśmy? Jakie sygnały zignorowaliśmy? Czy możliwa była inna polityka? Jakie powinniśmy wyciągnąć wnioski na przyszłość?” – pyta dziennikarka.

Jak przypomina komentatorka „Le Monde”, w sąsiednich Niemczech debata w tej prawie już trwa od roku. „Od tego czasu Niemcy żyją w rytmie nowej ery, która zburzyła kilka filarów ich polityki zagranicznej: zależność energetyczną od rosyjskiego gazu, brak inwestycji w obronę oraz odmowę dostaw broni do krajów w stanie wojny” - wylicza Kauffmann.

„Nic podobnego we Francji, tak jakby walka o reformę emerytalną przesłoniła jakikolwiek inny temat debaty i wygodnie zwolniła nas z krytycznej analizy naszej polityki wobec Rosji w przeszłości i obecnie” - ocenia publicystka. Dodaje także, że taka postawa wynika również z tego, że we Francji szok po agresji na Ukrainę jest z pewnością mniejszy niż w przypadku Niemiec, ponieważ związek tego kraju z Rosją był mniej głęboki.

Autorka zauważa, że jest kraj w Europie, gdzie dyskusja na temat Rosji nie jest potrzebna, ten kraj to Polska. „Polacy nie muszą debatować, bo oni mieli rację” – ocenia publicystka „Le Monde”. Taka debata jest jednak potrzebna we Francji, której polityka dialogu z Rosją poniosła porażkę, dodaje Kauffmann.

Przypomina ona m.in. sprzedaż Rosji francuskich okrętów wojennych przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, a także brak zainteresowania francuskich elit konfliktem na wschodzie. „Francuscy posłowie debatowali na temat Ukrainy raz i to przy wpół pustej Sali obrad” – czytamy w dzienniku. Komentatorka ocenia, że wynika to z tego, iż żadna siła polityczna we Francji nie chce roztrząsania niewygodnej przeszłości relacji francusko-rosyjskich. „W szafach Republiki jest zbyt wiele rosyjskich trupów” – skonkludowała dziennikarka.

Andrzej Pawluszek (PAP)

mar/