W styczniu Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził monitoring fitoplanktonu w Odrze i w Wiśle pod kątem wykrycia obecności złotej algi. Jak przekazano w komunikacie, z badań wykonanych w 74 wyznaczonych punktach, poza Odrą, nie potwierdzono obecności złotej algi.
"Potwierdzono natomiast w dalszym ciągu obecność Prymnesium cf. Parvum w Odrze" - poinformowano.
Przypomniano, że związku ze śnięciem ryb w Odrze w 2022 r., wprowadzono nowe wytyczne w metodyce badania wód powierzchniowych oraz zarekomendowano nową procedurę w badaniach fitoplanktonu.
W 2023 r. badania te prowadzone są w dziewięciu punktach pomiarowo-kontrolnych na Odrze i 10 punktach pomiarowo-kontrolnych na Wiśle, a także na większych dopływach tych rzek (m.in. Baryczy, Warcie, Noteci, Sanie, Wieprzu, Pilicy, Narwi i Bugu) oraz na 18 zbiornikach zaporowych. Wskazano, że próbki pobierane są co dwa tygodnie, przy czym pierwsze zostały pobrane w styczniu br., tak aby ocenić stopień rozwoju fitoplanktonu przed rozpoczęciem okresu wegetacyjnego.
"Działania podejmowane przez organy IOŚ są spójne z rekomendacjami zespołu specjalistów ds. sytuacji na Odrze, zaprezentowanymi w raporcie, gdzie rekomendowano m.in. przegląd i weryfikację obowiązujących pozwoleń na zrzut ścieków do wód w dorzeczu Odry, systemowe zarządzanie legalnymi zrzutami poprzez uzależnienie parametrów i intensywności zrzutu od aktualnych wyników badań wody, wprowadzenie obowiązku czasowego wstrzymywania bądź ograniczania zrzutów w sytuacji zagrożenia" - napisano w komunikacie.
W okresie od sierpnia 2022 r. do 31 stycznia 2023 r. Centralne Laboratorium Badawcze wykonało ponad 46,6 tys. oznaczeń.
Od końca lipca ub.r. obserwowany był pomór ryb w Odrze. Zakaz wstępu do rzeki został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.
W sierpniu 2022 r. naukowcy stwierdzili obecność w Odrze mikroglonów Prymnesium parvum, tzw. złotych alg. To rzadko występujące mikroskopijne glony, które na ogół żyją w wodach przybrzeżnych morskich, ale adaptują się do warunków panujących w rzekach. Występują zwłaszcza na terenach przemysłowych, gdzie występuje zwiększone zasolenie oraz w stawach hodowlanych i innych płytkich zbiornikach wodnych. Ich zakwit może spowodować pojawienie się toksyn zabójczych dla ryb i małży.
Pod koniec września ub.r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski informował, że dotychczas przeprowadzone kontrole nie wykazały nieprawidłowości dot. zrzutów ścieków do Odry. Tłumaczył, że śnięcia ryb występowały odcinkowo a nie ciągle, co przeczy teorii zatrucia rzeki jakąś substancją.
Resort klimatu i środowiska informował ponadto, że blisko 50 naukowców, którzy przygotowali wstępny raport ds. sytuacji na Odrze dowiodło, że do śnięcia ryb doprowadziła szybko działająca toksyna wytworzona przez złote algi. Śnięcia nie spowodowały metale ciężkie, pestycydy, ani substancje ropopochodne. Masowy zakwit mikroglonów wywołały z kolei nakładające się na siebie czynniki takie jak: zmiana parametrów wody – w tym wzrost zasolenia wywołany suszą hydrologiczną, upały podnoszące temperaturę wody do 27 stopni i wysokie, większe niż w ubiegłych latach, nasłonecznienie, które przyspiesza rozwój glonów.(PAP)
kw/