Oto najlepiej opłacani artyści na świecie. Ranking "Forbesa"

2023-02-14 15:55 aktualizacja: 2023-02-15, 10:41
Sting podczas koncertu w Sarajewie, fot. PAP/Abaca/Samir Jordamovic
Sting podczas koncertu w Sarajewie, fot. PAP/Abaca/Samir Jordamovic
Najnowsze zestawienie 10 najlepiej opłacanych artystów, według magazynu „Forbes”, otwiera grupa Genesis. Legendarny zespół wyprzedził Stinga i Tylera Perry'ego. Najlepiej zarabiającą i zarazem jedyną kobietą w opublikowanym zestawieniu jest Taylor Swift, która uplasowała się na pozycji dziewiątej. Wszyscy, którzy znaleźli się na tej liście, zarobili w sumie ponad 1,3 miliarda dolarów.

Pierwsze miejsce grupie Genesis zapewniła kwota 230 mln dolarów, która w roku ubiegłym trafiła na konto muzyków. Lwią część wpływów stanowi suma ponad 300 mln dolarów, za którą wytwórnia Concord wykupiła prawa do utworów, które Phil Collins, Mike Rutherford i Tony Banks nagrywali podczas karier solowych, jak i do muzyki, którą stworzyli wspólnie w ramach grupy Genesis. Reszta to wpływy z koncertów. Po odliczeniu opłat dla menedżerów, prawników i agentów oraz innych kosztów, muzycy zamknęli miniony rok z sumą 230 mln dolarów.

Na drugim miejscu zestawienia uplasował się Sting. Były frontman i basista zespołu The Police, podobnie jak liderzy rankingu, w minionym roku wzbogacił się sprzedając za 300 mln dolarów prawa do swojego katalogu muzycznego. Ostatecznie artysta zamknął ubiegły rok inkasując 210 mln dolarów.

W czołówce rankingu znalazł się i Tyler Perry. Amerykański aktor, reżyser i producent filmowy, którego zeszłoroczne wpływy wyniosły 175 mln dolarów. Tuż za nim, z rocznym dochodem rzędu 160 mln dolarów, uplasowali się twórcy „South Park” Trey Parker i Matt Stone. Pierwszą piątkę zestawienia zamyka kolejny duet - twórcy „Simpsonów” James L. Brooks i Matt Groening zainkasowali w ubiegłym roku 105 mln dolarów.

Drugą piątkę zestawienia „Forbes” otwiera Brad Pitt. W sumie w minionym roku na konto aktora wpłynęła okrągła suma 100 mln dolarów. O dwa miliony mniej zainkasowali członkowie zespołu The Rolling Stones, co zapewniło im siódme miejsce w zestawieniu. W tegorocznym rankingu nie mogło zabraknąć także Jamesa Camerona, który wraz z drugą częścią filmu „Avatar” święci kasowe triumfy. Sam reżyser tylko w roku ubiegłym wzbogacił się o 95 mln dolarów, co zapewnia mu ósme miejsce. Z pewnością w przyszłorocznym podsumowaniu znajdzie się zdecydowanie wyżej.

Na dziewiątej pozycji uplasowała się jedyna przedstawicielka płci pięknej, Taylor Swift. Ubiegły rok piosenkarka zamknęła z kwotą 92 mln dolarów, co czyni ją najlepiej opłacaną artystką. Ranking zamyka Bad Bunny. Portorykański raper i zdobywca dwóch nagród Grammy, szczęśliwy posiadacz 88 milionów dolarów na koncie. (PAP Life)

js/