Śmierć wokalisty Faithless. Wzruszający gest jego ukochanego klubu piłkarskiego

2023-02-15 10:34 aktualizacja: 2023-02-15, 12:41
Maxi Jazz, fot. PAP/EPA/PETER KLAUNZER
Maxi Jazz, fot. PAP/EPA/PETER KLAUNZER
Maxi Jazz, założyciel zespołu Faithless, poza muzyką, miał jeszcze jedną pasję. Była nią piłka nożna. Szczególnie ukochał sobie klub ze swojego rodzinnego miasta, Londynu – Crystal Palace FC, którego w 2012 r. był nawet wicedyrektorem. Zmarłego 23 grudnia muzyka klub postanowił upamiętnić m.in. muralem, który odsłonięto przy stadionie Selhurst Park.

Mural przedstawia w dużym zbliżeniu twarz legendy muzyki elektronicznej. Na lewo od niej widnieje cytat z jednego z przebojów „Faithess”. Chodzi o frazę „This is My Church” („To jest mój kościół”) z piosenki „God is a DJ” z 1998 r. Natomiast pseudonim muzyka (w rzeczywistości nazywał się Maxwell Fraser) jest na przeciwnej stronie. Jak można przeczytać na stronie internetowej klubu, znajdujący się na ceglanym murze okalającym Selhurst Park mural powstał przy współpracy z renomowanym brytyjskim kolektywem MurWalls. Dzieło odsłonił prezes i współwłaściciel Crystal Palace FC, Steve Parish.

Maxi Jazz przez całe swoje życie był zagorzałym fanem drużyny, która obecnie występuje w najwyższej klasie rozgrywek w Anglii – Premier League. W 2012 r. Fraser piastował nawet funkcję jednego z wicedyrektorów w strukturach Crystal Palace. Podczas pierwszego meczu po jego śmierci, który Crystal Palace grało z Fulham, zawodnicy wyszli na murawę Selhurst Park przy dźwiękach hitu Faithless „Insomnia”.

Wokalista zmarł „spokojnie we śnie” w nocy z 23 na 24 grudnia 2022 r. w swoim domu w Londynie. Miał 65 lat. (PAP Life)

js/