Jak powiedział podczas briefingu w Białym Domu Kirby, Biden wyruszy w podróż do Polski w poniedziałek wieczorem czasu amerykańskiego, a dotrze we wtorek rano. Wtedy też spotka się z prezydentem Dudą, by podziękować mu za postawę w sprawie wojny na Ukrainie i "omówi współpracę dwustronną, a także nasze wspólne wysiłki, by wesprzeć Ukrainę i wzmocnić odstraszanie w ramach NATO".
Kirby zapowiedział, że we wtorek wieczorem Biden wygłosi w Warszawie przemówienie na temat wojny, zapewniając o stałości amerykańskiego poparcia dla Kijowa i powtarzając, że będzie ono kontynuowane "tak długo, jak trzeba".
Zapowiedział też, że w przemówieniu Biden nakreśli, w jaki "namacalny" sposób USA będą kontynuować wsparcie Ukrainy w przyszłości, a jego wystąpienie będzie przekazem dla amerykańskiego społeczeństwa o wadze pomocy Ukrainy, dla Polaków. Dodał, że będzie ono też przesłaniem dla Putina i Rosjan.
W środę z kolei spotka się z przywódcami państw Bukareszteńskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO.
"[Prezydent] potwierdzi niezachwiane wsparcie Stanów Zjednoczonych dla bezpieczeństwa Sojuszu i jedności transatlantyckiej" - przekazał.
Odpowiadając na pytania o ewentualne spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i możliwą podróż do Rzeszowa, Kirby odparł, że "w tej chwili" nie ma zaplanowanego spotkania z ukraińskim przywódcą i że z uwagi na krótki czas wizyty będzie ona skupiona na Warszawie.
Kirby stwierdził też, że wizyta Bidena w Polsce jest częścią szerszych dyplomatycznych wysiłków administracji USA wokół rocznicy rosyjskiej inwazji. Zaznaczył, że wchodzą w nią również spotkania wiceprezydent Kamali Harris w Monachium m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem. Zapowiedział ponadto, że w przyszłym tygodniu Biden odbędzie rozmowy telefoniczne z przywódcami Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch, zaś na początku marca spotka się z Scholzem w Białym Domu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
kgr/