„Pokazuje to, że przywódca Ameryki, który jest jednocześnie liderem wolnego świata, nie boi się podróżować w miejsca potencjalnie niebezpieczne, gdzie toczy się wojna, ponieważ Stany Zjednoczone go chronią” – powiedział Duda.
Przemówienie prezydenta USA w Warszawie, które jest jednocześnie przemówieniem do całego wolnego świata, pokazuje, że Warszawa jest bezpiecznym miejscem, gdzie amerykański przywódca może swobodnie przebywać w jednym miejscu przez dłuższy czas – zauważył polski prezydent.
„Prezydent Biden wysyła sygnał o obronie każdego centymetra terytorium NATO. Dla nas ten sygnał, wysłany przez najpotężniejsze państwo na świecie, naszego sojusznika i przyjaciela, jest bardzo ważny” – podkreślił Duda.
„W przeddzień rosyjskiej inwazji byłem w Kijowie i rozmawiałem z Wołodymyrem Zełenskim - przypomniał. - Prezydent Ukrainy powiedział mi, że nie wie, czy się jeszcze spotkamy. Dodał również, że 'jeśli Putin myśli, iż może kontrolować Ukrainę tak, jak to zrobił z Krymem, to jest w błędzie. Mamy osiem lat doświadczenia wojennego i tysiące ludzi, którzy walczyli na froncie; będziemy walczyć do końca'”.
Prezydent ocenił, że Kijów potrzebuje dziś przede wszystkim broni. „Jeśli Ukraina nie dostanie wsparcia, sama nie poradzi sobie w walce przeciwko Rosji” – zauważył, dodając, że Polska i zachodni sojusznicy dostarczają Ukrainie nowoczesny sprzęt, w tym czołgi.
„Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy również samoloty bojowe” – powiedział Duda. „Pytanie, kiedy ukraińscy piloci będą gotowi latać nowoczesnymi samolotami, na przykład F-16. Trening pilotów jest bardziej skomplikowany i dłuższy niż trening czołgistów” – dodał.
Duda podkreślił, że Polska jest gotowa do niezwłocznego wysłania czołgów na Ukrainę, jednak w tym momencie trwa trening ukraińskich żołnierzy. Dodał, że Polska i inne kraje mają problem z częściami zamiennymi do Leopardów z Niemiec.
Pełna treść wywiadu, który przeprowadziła Christiane Amanpour, ma być wyemitowana w środę wieczorem. (PAP)
dsk/