Strzelali do niej z pistoletu samopowtarzalnego, bo przyszła odebrać klucze do mieszkania. Omal nie straciła życia

2023-02-24 13:21 aktualizacja: 2023-02-24, 16:27
Zatrzymanie podejrzanego/zdjęcie ilustracyjne/ Fot. PAP/Leszek Szymański
Zatrzymanie podejrzanego/zdjęcie ilustracyjne/ Fot. PAP/Leszek Szymański
Dwaj młodzi mężczyźni odpowiedzą przed sądem za usiłowanie zabójstwa obecnie 24-letniej Zuzanny G. Mężczyźni strzelali do niej, gdy ta po wypowiedzeniu najmu lokalu podejrzanym, przyszła m.in. z matką odebrać klucze. W piątek do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia w tej sprawie.

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła 25-letnich mężczyzn: Mateusza M., mieszkańca Tarnobrzega i Sebastiana S., z powiatu rzeszowskiego, że działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim uzgodnieniu i podziale ról, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia usiłowali dokonać zabójstwa obecnie 24-letniej Zuzanny G., mieszkanki Rzeszowa oddając strzał z broni palnej - pistoletu samopowtarzalnego - w kierunku pokrzywdzonej.

W wyniku tego kobieta odniosła ranę postrzałową prawej ręki oraz ranę postrzałową brzucha, co doprowadziło do niewydolności krążeniowo-oddechowej. A to z kolei naraziło ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Podejrzani usłyszeli też zarzut rozpylenia gazu pieprzowego wobec obecnie 74-letniego Juliana M., mieszkańca Rzeszowa, który otwierał drzwi do mieszkania.

Jak poinformował w piątek PAP rzecznik prok. Krzysztof Ciechanowski przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Z wyjaśnień Mateusza M. złożonych w śledztwie wynika, że obaj mężczyźni mieli świadomość, że w dniu 15 lipca 2022 roku nastąpi odbiór mieszkania.

„Podejrzany wskazał, że nie słyszał nawoływania do wydania mieszkania czy pukania. Jednakże, gdy usłyszał odgłos wiercenia w zamku, udał się w głąb mieszkania skąd zabrał gaz pieprzowy. Podejrzany wskazał, że jego zachowanie miało na celu obronę przed próbą wdarcia się pokrzywdzonych do zajmowanego przez nich mieszkania” – przekazał prokurator.

Dodał, że Mateusz M. wyjaśnił również, że nie miał świadomości, że współoskarżony Sebastian S. ma w mieszkaniu broń.

„Natomiast Sebastian S. od samego początku korzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień” – zaznaczył prok. Ciechanowski.

Dodał jedocześnie, że wyjaśnienia złożone przez Mateusza M. pozostają w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w śledztwie materiałem dowodowym.

Jest nagranie

„Przede wszystkim w toku prowadzonego śledztwa zabezpieczono nagranie wideo z telefonu pokrzywdzonej Zuzanny G., które potwierdza, że w momencie próby otwarcia przez ślusarza drzwi, zostały one otworzone od środka, a następnie bezpośrednio po ich otwarciu stojący za ścianą Mateusz M. użył gazu pieprzowego, a Sebastian S. oddał strzał w kierunku nagrywającej. Również z treści zabezpieczonej z telefonów komórkowych korespondencji pomiędzy podejrzanymi, wynika, że podejrzani planowali użycie broni palnej i gazu wobec pokrzywdzonych” – wyjawił rzecznik prokuratury. (PAP)

autorka: Agnieszka Pipała

mar/