Szef warszawskiego klubu radnych PiS o zatrzymaniu Włodzimierza K.: to jest dowód, że coś złego dzieje się w ratuszu

2023-02-27 11:24 aktualizacja: 2023-02-27, 13:07
Dariusz Figura, Fot. PAP/Paweł Supernak
Dariusz Figura, Fot. PAP/Paweł Supernak
To jest dowód, że coś bardzo złego dzieje się w urzędzie miasta stołecznego i niezbędne są wyjaśnienia ze strony prezydenta Warszawy - powiedział PAP szef klubu radnych PiS Dariusz Figura komentując zatrzymanie sekretarza miasta Włodzimierza K.

"Tego w historii Warszawy jeszcze nie było, żeby został zatrzymany urzędujący sekretarz miasta. To jest dowód, że coś bardzo złego dzieje się w urzędzie miasta stołecznego i niezbędne są wyjaśnienia ze strony prezydenta Warszawy" - zaznaczył Figura.

W poniedziałek CBA zatrzymało byłego ministra skarbu, sekretarza m.st. Warszawy Włodzimierza K., Jak zaznaczył sekretarz stanu w KPRM Stanisław Żaryn. K. jest podejrzany w śledztwie, w którym wcześniej zatrzymano b. wiceministra Rafała Baniaka. Dotyczy ono załatwiania kontraktów ze stołecznym MPO.

Sekretarz m.st. Warszawy został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA na polecenie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.

Włodzimierz K. zostanie doprowadzony do prokuratury, usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego.

"Decyzje w zakresie środków zapobiegawczych prokurator podejmie po zakończeniu czynności z podejrzanym" - podała Prokuratura Krajowa.

Jak poinformował w poniedziałek Żaryn, Włodzimierz K. jest podejrzanym w śledztwie, w ramach którego zatrzymano m.in. b. wiceministra skarbu Rafała Baniaka.

Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty na początku lutego tego roku. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.

Baniak usłyszał w śląskim wydziale PK zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Decyzją sądu on i dwaj przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

kw/

TEMATY: