Alec Baldwin ma kolejne kłopoty. Przeciwko aktorowi wpłynął następny pozew

2023-02-28 14:14 aktualizacja: 2023-02-28, 17:54
Alec Baldwin. Fot.  JASON SZENES PAP/EPA, Twitter Daily Mail Celebrity
Alec Baldwin. Fot. JASON SZENES PAP/EPA, Twitter Daily Mail Celebrity
Alec Baldwin ma kolejne kłopoty z powodu wypadku na planie westernu „Rust”, w wyniku którego zginęła operatorka Halyna Hutchins. Przeciwko gwiazdorowi wpłynął właśnie następny pozew. Złożyło go troje członków ekipy filmowej, którzy oskarżają Baldwina i innych producentów „Rust” o rażące zaniedbania, które miały doprowadzić do tragedii. Autorzy pozwu twierdzą, że z powodu tego zdarzenia mają depresję, stany lękowe i objawy zespołu stresu pourazowego.

W październiku 2021 roku świat obiegła wstrząsająca informacja o wypadku na planie filmu „Rust”. Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił wówczas operatorkę Halynę Hutchins z rekwizytowej broni, która – jak się okazało – była naładowana ostrą amunicją. Raniony został również reżyser Joel Souza, ale jego obrażenia nie były poważne. Od tamtej pory wszyscy zadają sobie pytanie, czy można było uniknąć tej tragedii i kto właściwie ponosi za nią odpowiedzialność.

Bliscy zmarłej utrzymują, że wina spoczywa na barkach samego Baldwina, który pociągnął za spust. Niedługo po zdarzeniu hollywoodzki gwiazdor został pozwany przez męża operatorki, jednak panowie doszli do porozumienia poza salą rozpraw. W październiku zeszłego roku zawarli ugodę. „Wszyscy wierzymy w to, że śmierć Halyny była nieszczęśliwym wypadkiem” – powiedział w oświadczeniu Matthew Hutchins. Szybko się okazało, że jednak nie wszyscy w to wierzą. Innego zdania są rodzice i siostra zmarłej, którzy na początku lutego tego roku wytoczyli Baldwinowi proces cywilny.

Nie tylko oni uważają, że Baldwin powinien ponieść odpowiedzialność za tragedię. Pozew złożyło właśnie troje członków ekipy realizującej ten western - operator Ross Addiego, kostiumolożka Doran Curtin i klucznik Reese Price. Oskarżają oni gwiazdora i innych producentów westernu o rażące zaniedbania, które miały doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku. Wszyscy troje twierdzą, że w wyniku tego zdarzenia cierpią z powodu depresji, stanów lękowych i objawów zespołu stresu pourazowego. Pozew wpłynął do sądu stanowego w Santa Fe w Nowym Meksyku 24 lutego. W gronie oskarżonych oprócz Baldwina znaleźli się producenci z El Dorado Pictures oraz Rust Movie Productions LLC.

Jak wynika z pozyskanego przez „People” pozwu, do tragedii doszło w niewielkim kościele, gdzie kręcono feralną scenę. Curtin towarzyszyła postrzelonej operatorce w chwili wypadku. „Położyła ręce na jej brzuchu próbując znaleźć źródło krwawienia. Po chwili została wyprowadzona na zewnątrz. Z powodu szoku upadła na ziemię (…) To rezultat nieprzestrzegania przez pozwanych podstawowych zasad bezpieczeństwa. Oskarżeni szli na skróty. Działali w pośpiechu i mieli za mało personelu, aby dokończyć film” – czytamy w pozwie. „Produkcja westernu z użyciem broni palnej wymaga doświadczonego eksperta i przywództwa dbającego o bezpieczeństwo. Na planie 'Rust' zabrakło jednego i drugiego” – skomentował adwokat powodów Jacob G. Vigil.

Pozwy cywilne to nie jedyny problem Baldwina. Na aktorze ciążą również zarzuty prokuratorskie – pod koniec stycznia prokuratura Nowego Meksyku zdecydowała się postawić mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Przed sądem stanie też Hannah Gutierrez-Reed, która na planie filmu „Rust” pełniła obowiązki płatnerza. „Po dokładnym zapoznaniu się z dowodami uznałam, że istnieją wystarczające przesłanki, aby wnieść zarzuty karne przeciwko Alecowi Baldwinowi i innym członkom ekipy filmowej. Nie pozwolę, by na mojej warcie ktokolwiek stał ponad prawem. Wszyscy zasługują na sprawiedliwość” – skomentowała sprawę prokuratorka okręgowa Mary Carmack-Altwies. W zeszłym tygodniu Baldwin złożył w sądzie pisemne oświadczenie, w którym nie przyznał się do winy. (PAP Life)

mj/