We Lwowie otwarto nowe miasteczko kontenerowe dla uchodźców wewnętrznych [WIDEO]

2023-03-01 16:15 aktualizacja: 2023-03-03, 07:10
Prace na budowie nowych, przystosowanych do zamieszkania w warunkach zimowych domów modułowych dla uchodźców we Lwowie. Fot. PAP/Vitaliy Hrabar
Prace na budowie nowych, przystosowanych do zamieszkania w warunkach zimowych domów modułowych dla uchodźców we Lwowie. Fot. PAP/Vitaliy Hrabar
Nowo otwarte największe miasteczko kontenerowe we Lwowie w dzielnicy Sychów to kolejne tego typu miejsce, które powstało przy wsparciu polskiego rządu. Jest lepiej przystosowane do zimowych warunków niż dotychczasowe placówki. To już czwarte tego typu miejsce we Lwowie i jednocześnie pierwsze lepiej przystosowane także do życia zimą.

Miasteczka kontenerowe dla ukraińskich uchodźców wewnętrznych powstają z udziałem polskiej Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). W kilkudziesięciu miasteczkach tego typu, które do tej pory powstały na terenie Ukrainy, może łącznie zamieszkać ponad 10 tysięcy osób.

Miasteczko kontenerowe w Sychowie stało się domem dla ponad 700 uchodźców wewnętrznych. Tym samym jest największą taką inwestycją we Lwowie od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Budynki są odpowiednio ocieplone i tak skonstruowane, że mieszkańcy wchodzą do mieszkań z przestronnego korytarza. Mogą także korzystać ze wspólnych jadalni i pralni. Każdy z 8 budynków złożony jest z 80 modułów i ma dwie kondygnacje, na których znajdują się 22 mieszkania.

Mieszkańcy miasteczka kontenerowego w nowych warunkach czują się bezpieczni

W jednym z nich schronienie znalazła siedemnastoletnia Ksenia Moskalenko, studentka turystyki. W pomieszczeniu, które zajmuje razem z mamą, babcią i kuzynem, znajdują się dwa dwupiętrowe łóżka, biurko, stolik, szafa na ubrania. Rodzina uciekła przed wojną z obwodu donieckiego. "Przyjechaliśmy do Lwowa w kwietniu. Mieszkaliśmy w szkole "Orijana", a w lipcu przeprowadziliśmy się do miasteczka modułowego w Parku Stryjskim. Niedawno przeprowadziliśmy się tutaj. Jest nam dobrze - nie trzeba wychodzić na zewnątrz tak jak w Parku Stryjskim, żeby dostać się do toalety czy do łazienki" - opowiada Ksenia w rozmowie z PAP.PL.

Mieszkańcy nowego miasteczka kontenerowego nie płacą za pobyt, są zaopatrywani w żywność i środki czystości przez miasto. Mają też zapewnioną pomoc psychologiczną i prawną. Jak mówi PAP.PL mama Kseni - Oksana Moskalenko - tęsknią za domem, ale w nowych warunkach czują się bezpieczni. "Wcześniej wszyscy mieszkaliśmy razem w Parku Stryjskim. (Do Sychowa) przeprowadziły się te same osoby, dogadujemy się i wszystkim jest dobrze" – przekonuje pani Oksana.

Prezes RARS Michał Kuczmierowski zaznacza w rozmowie z PAP.PL, że miasteczka kontenerowe dla uchodźców wewnętrznych na Ukrainie są niezwykle ważnym przedsięwzięciem, dającym schronienie osobom, których domy zostały zniszczone w wyniku agresji rosyjskiej i które zostały zmuszone do ucieczki z terenów objętych działaniami wojennymi.

"Do tej pory zbudowaliśmy ponad 10 tysięcy miejsc w obszarach wskazanych przez rząd ukraiński - tam, gdzie przebywa najwięcej osób potrzebujących. To jedna z wielu form pomocy, jakiej od ponad roku udziela walczącej Ukrainie i jej obywatelom rząd RP" - podkreśla Kuczmierowski.

Miasteczka modułowe dla uchodźców wewnętrznych są kompleksowym rozwiązaniem. Zbudowane są zarówno z kontenerów mieszkalnych, jak też modułów sanitarnych, kuchennych oraz świetlic. Każdy moduł mieszkalny został wyposażony w szafy, podstawowe wyposażenie oraz piętrowe łóżka z materacami. Do kontenerów podłączone są kanalizacja oraz bieżąca woda. Miasteczkami zarządza lokalna ukraińska administracja. Zamieszkują w nich uchodźcy do czasu znalezienia nowego, stałego schronienia.

Autorka: Monika Rutke (PAP)

mmi/