„Polska chce szybkiego przyjęcia nowych sankcji wobec Białorusi. Prace w Brukseli idą w dobrym tempie. Pracujemy z państwami południa Europy, które domagają się derogacji dotyczących kwestii humanitarnych. Z drugiej strony wspieramy Litwę, która sprzeciwia się jakiemukolwiek rozluźnianiu reżimu sankcyjnego wobec Mińska. W ciągu ostatnich kilku dni udało się uzgodnić 90 proc. spornych kwestii technicznych” – powiedział polski dyplomata.
Jak wyjaśnił, uzgodniono m.in., że sankcje nie zostaną rozluźnione jeśli chodzi o eksport potasu i odmrażanie aktywów oligarchów.
Pakiet białoruski – jak przypomniał - zakłada synchronizację ograniczeń z sankcjami nałożonymi na Rosję oraz objęcie restrykcjami nowych sektorów. „Jestem optymistą. Państwa UE chcą szybkiego przyjęcia tego pakietu. Myślę, że to wkrótce się stanie” – powiedział Sadoś.
Unia przyjęła kolejny pakiet sankcji na Rosję
Jak przypomniał, 10. pakiet sankcyjny wobec Rosji został przyjęty w ubiegłym tygodniu pod sześcioma warunkami, a jednym z nich było podjęcie przez UE sprawy nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.
„W tej sprawie mamy pełne poparcie 27 państw członkowskich, Komisji Europejskiej i Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Jest to kwestia szybkiego obejmowania sankcjami instytucji i osób, które są zaangażowane w ten proceder. ESDZ przygotowuje raport na ten temat, Polska przekazuje sukcesywnie zgromadzony materiał dowodowy” – powiedział.
Jak dodał, w kwestii objęcia sankcjami obrotu diamentami niezbędna jest współpraca z krajami G7. „KE informuje nas o postępach w rozmowach z państwami G7” – powiedział.
„Kolejnym warunkiem, który umożliwiał akceptację przez Polskę 10. pakietu sankcji, było szybkie objęcie sankcjami ponad 150 rosyjskich propagandzistów. W tym zakresie Polska dostarcza materiał dowodowy. Jest zgoda państw UE i KE, aby nakładanie sankcji na osoby i instytucje odbywało się poza pakietami sankcyjnymi. To pozwoli na szybsze, bieżące obejmowanie osób i podmiotów restrykcjami. Mamy porozumienie z ESDZ, że indywidualne sankcje będą przyjmowane bez zbędnej zwłoki” – wyjaśnił.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)