"Musimy dotrzeć do sedna pochodzenia COVID-19, aby zapewnić, że będziemy mogli lepiej zapobiegać przyszłym pandemiom. Moja administracja będzie kontynuować przegląd wszystkich informacji niejawnych dotyczących pochodzenia COVID-19, w tym potencjalnych powiązań z Instytutem Wirusologii w Wuhan" - napisano w oświadczeniu Białego Domu.
"Wdrażając to ustawodawstwo, moja administracja odtajni i udostępni tak dużo informacji, jak to możliwe, zgodnie z moim konstytucyjnym mandatem do ochrony przed ujawnieniem informacji, które mogłyby zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu" - dodano w oświadczeniu prezydenta.
Ustawa przeszła bez sprzeciwu przez Senat i Izbę Reprezentantów, zanim została przesłana do Białego Domu. W tekście zawarto sformułowania mówiące, że istnieje powód, by sądzić, że pandemia koronawirusa miała swój początek w laboratorium w Wuhan. Dlatego wywiad USA powinien ujawnić "jak najwięcej informacji" na temat pochodzenia wirusa i udostępnić je opinii publicznej. Jednakże początkowo nie było jasne, jakie informacje zostaną opublikowane i kiedy.
Debata dotycząca pochodzenia koronawirusa została ożywiona w zeszłym miesiącu, kiedy Wall Street Journal poinformował, że Departament Energii USA uznał, że pandemia prawdopodobnie miała swój początek w wyniku wycieku z chińskiego laboratorium, czemu Pekin zaprzecza.
Reuters przypomina, że FBI również uznało, że prawdopodobną przyczyną pandemii był wyciek z laboratorium. Cztery inne amerykańskie agencje nadal oceniają, że COVID-19 był prawdopodobnie wynikiem naturalnej transmisji, a dwie są niezdecydowane.
Chińskie MSZ: to oczernianie Chin i rozdmuchiwanie teorii o wycieku z laboratorium
Ustawa zniekształca i zakłamuje fakty, rozdmuchuje teorię o wycieku koronawirusa z laboratorium i oczernia Chiny – oświadczyło we wtorek chińskie MSZ.
„Chiny są z tego powodu bardzo niezadowolone i stanowczo się temu sprzeciwiają” – powiedział rzecznik chińskiego resortu Wang Wenbin na rutynowym briefingu w Pekinie.
Według niego Chiny wspierają globalne wysiłki na rzecz ustalenia genezy pandemii i uczestniczą w nich, ale „stanowczo sprzeciwiają się wszelkim rodzajom politycznej manipulacji”. Oskarżył o taką manipulację Waszyngton.
Wang zarzucił USA, że krytykują pracę Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ograniczają działania naukowców, produkują „całkowicie nielogiczne kłamstwa” i upolityczniają sprawę pochodzenia wirusa, a przy tym lekceważą rzekome zaniepokojenie społeczności międzynarodowej z powodu amerykańskich laboratoriów biologicznych.(PAP)
mj/dsk/