W poniedziałek Europejska Agencja Obrony (EDA) poinformowała, że 17 krajów Unii Europejskiej oraz Norwegia porozumiało się tego dnia w sprawie wspólnego zakupu amunicji w celu udzielenia pomocy Ukrainie i uzupełnienia krajowych zapasów.
Müller był pytany w TVP1 o doniesienia, że Polska nie podpisała tego porozumienia. "Przed chwilą jeszcze rozmawiałem z naszym ambasadorem przy UE, w tej chwili trwa procedura wewnętrzna nasza krajowa, jeżeli chodzi o zgodę na ten dokument. I my z racji na to, że też jesteśmy beneficjentem tego projektu, bo jesteśmy jednym z większych producentów amunicji, to oczywiście przystąpimy do tej procedury" - oświadczył rzecznik rządu.
Podkreślił, że zamówienia amunicji w dużej części będą realizowane na terenie Polski. "To są ustalenia dotyczące poszczególnych spółek, więc co do zdolności produkcyjnych, to muszą same spółki się wypowiadać. Natomiast mamy kilka zakładów, dosyć istotnych, dużych, które też we wcześniejszych latach były istotne, jeśli chodzi o tworzenie zapasów dla polskiej armii" - powiedział Müller.
Zaznaczył, że zapotrzebowanie na amunicję jest jednym z większych problemów na frontach w Ukrainie. Dodał, że Polska liczy, iż nasze zakłady zbrojeniowe odegrają istotną rolę przy realizacji porozumienia. (PAP)
Autor: Karol Kostrzewa
mj/