"Komisja Europejska uznała, że w imię ekologii można odstawić na bok podstawowe zasady gospodarki rynkowej. Drastyczne limity emisji i nierealne terminy to dla Komisji za mało. W swojej najnowszej propozycji Net-Zero Industry Act (wniosek w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie) KE zdecydowała się na działania przypominające gospodarkę centralnie planowaną w stylu sowieckim" - oceniła Izabela Kloc.
"Jest to szkodliwe i niebezpieczne. Sukces projektu europejskiego zawsze opierał się na elementarnej ekonomicznej dynamice oferty i popytu. Wszyscy wiedzą, że zielona transformacja spowoduje ogromne problemy w nieodległej przyszłości. Komisja wierzy, że rozwiąże je ręcznie sterując gospodarką i zalewając pieniędzmi wybrane branże i podmioty. Porzucenie zasad konkurencji, gigantyczna pomoc publiczna i bezprecedensowe marnotrawienie pieniędzy musi się źle skończyć" - podkreśliła polska polityk.
Komisja Europejska przedstawiła w ubiegłym tygodniu wniosek dotyczący aktu UE w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie "w celu zwiększenia skali produkcji czystych technologii w UE i zapewnienia, aby Unia była dobrze przygotowana do przejścia na czystą energię". Inicjatywa ta została ogłoszona przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen w ramach planu przemysłowego Zielonego Ładu.
Akt zakłada "stworzenie lepszych warunków do tworzenia neutralnych emisyjnie projektów w Europie i przyciągnie inwestycje, tak aby do 2030 r. przyjąć podejście zakładające ogólne strategiczne zdolności produkcyjne w zakresie technologii neutralnych emisyjnie lub osiągnąć co najmniej 40 proc. potrzeb Unii w zakresie ich wdrażania" - poinformowała KE. Ma to przyspieszyć postępy "w realizacji celów UE w zakresie klimatu i energii na 2030 r. oraz przejścia na neutralność klimatyczną, przy jednoczesnym zwiększeniu konkurencyjności przemysłu UE, tworzeniu wysokiej jakości miejsc pracy i wspieraniu wysiłków UE na rzecz niezależności energetycznej".
Z Brukseli Artur Ciechanowicz(PAP)
mj/