Przydacz: stała obecność żołnierzy USA w Polsce wzmacnia nasze bezpieczeństwo, ma też wymierny wpływ na sytuację gospodarczą

2023-03-22 07:42 aktualizacja: 2023-03-22, 11:15
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Stała obecność żołnierzy USA na terytorium Polski powoduje wzmocnienie naszego bezpieczeństwa, ale ma również wpływ na sytuację gospodarczą. Inwestorzy patrzą na to, czy dane państwo jest bezpieczne, a obecność amerykańska to gwarancja, że jest tu stabilnie - mówił PAP szef BPM Marcin Przydacz.

W Poznaniu we wtorek powołany został garnizon armii USA - pierwszy stały garnizon żołnierzy amerykańskich w Polsce. Będzie on wspierał inne jednostki USA w Polsce. O zamiarze ustanowienia stałego garnizonu amerykańskich sił zbrojnych w Polsce (U.S. Army Garrison Poland, USAG-P.) jeszcze w marcu poinformował rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Chodzi o stałą jednostkę wspierającą obecność amerykańskich żołnierzy. Uroczystość powołania jednostki odbyła się we wtorek w Poznaniu, w siedzibie wysuniętego dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz podkreślił w rozmowie z PAP, że obecność amerykańskich wojsk na terytorium Polski znacząco wzmacnia bezpieczeństwo Polski.

Jak mówił, prezydent Andrzej Duda od początku swojego urzędowania "za jeden z podstawowych celów aktywności międzynarodowej stawiał chęć rozlokowania na terytorium Polski wojsk sojuszniczych, wojsk NATO, by Polska przestała być tylko członkiem NATO na papierze, ale by także i wojska sojusznicze z konkretnym sprzętem stacjonowały na terytorium Polski w ramach polityki odstraszania".

"Wówczas, 7-8 lat temu, być może nie wszyscy widzieli ten kontekst bezpośredniego zagrożenia, ale dziś jest on już absolutnie jasny wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę" - zauważył.

Przydacz podkreślił, że prezydent Duda z dużym zadowoleniem przyjął ubiegłoroczną deklarację amerykańskiego przywódcy Joe Bidena o rozlokowaniu w sposób stały jednostek amerykańskich w Polsce. "Ta decyzja amerykańska, która implementowana jest dziś - poprzez powołanie tego garnizonu - jest dużą zmianą, dużym sukcesem dyplomatycznym Polski i przysłuży się znacząco wzmocnieniu bezpieczeństwa czy poczucia bezpieczeństwa Polaków" - podkreślił szef Biura Polityki Międzynarodowej.

Minister zauważył, że "Ameryka jest w pewnym sensie gwarantem stabilności i bezpieczeństwa całego regionu euroatlantyckiego".

"Obecność tej najpotężniejszej armii w sposób stały na terytoriom Polski powoduje wzmocnienie naszego bezpieczeństwa, dzięki temu wszyscy możemy czuć się dużo bezpieczniej. Ale ma to także swój wymierny wpływ na sytuację ekonomiczną czy gospodarczą, bowiem inwestorzy, także inwestorzy z najważniejszych gospodarek świata w naturalny sposób spoglądają na to, czy dane państwo jest bezpieczne, czy jest stabilne. A tego typu obecność amerykańska jest niejako gwarancją tego, że jest tu stabilnie" - zaznaczył Przydacz.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

mmi/