Tusk o "babciowym": to nie jest rozdawnictwo czy darowizna

2023-03-24 13:44 aktualizacja: 2023-03-24, 17:50
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
To nie jest rozdawnictwo czy darowizna - mówił lider PO Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Chorzowa o ogłoszonej w czwartek propozycji tzw. babciowego, czyli świadczenia dla kobiet, które po urodzeniu dziecka chcą wrócić na rynek pracy.

Tusk ogłosił w czwartek na spotkaniu z mieszkańcami Częstochowy propozycję świadczenia 1500 zł miesięcznie dla każdej kobiety, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. To tzw. babciowe z przeznaczeniem na opłacenie opieki nad dzieckiem; miałoby ono przysługiwać do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, a więc kiedy ukończy trzy lata.

Tusk na piątkowym spotkaniu w Chorzowie mówił, że propozycja tego świadczenia "to jest wyraz szacunku dla tych wszystkich, którzy swoje życie, swój czas poświęcają opiece nad potrzebującymi, nad małymi dziećmi, nad słabszymi".

"To nie jest żadne rozdawnictwo czy darowizna" - oświadczył. "Przecież mówimy o sytuacji, kiedy ktoś chce wrócić do pracy, ktoś kto chce realizować swoje ambicje, swoje pomysły na życie i kto nie chce żyć na czyjś koszt" - powiedział szef PO.

Jeśli - mówił - "mama zdecyduje się pójść do pracy i zacznie znowu zarabiać, to będzie też płaciła - jak każdy, kto pracuje i zarabia - składki, podatki". Tusk podkreślił, że nawet jeśli kobieta będzie zarabiała płacę minimalną, to i tak będzie dokładała się do finansów publicznych. "Ona nie jest kimś, kto wyciąga rękę po pomoc, bo nie chce jej się robić - jak to niektórzy często przedstawiają - tylko dokładnie odwrotnie" - powiedział szef PO.

Dodał, że "tu wygrywają czy mogą wygrać wszyscy" i nie stracą na tym finanse publiczne. "Po chwili namysłu nawet oponenci czy sceptycy powinni ten pomysł i zrozumieć i zaakceptować" - stwierdził lider PO. (PAP)

Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Marek Błoński

mmi/