![Przemówienie króla Karola III w Bundestagu Fot. Wolfgang Kumm/PAP/DPA](/sites/default/files/styles/main_image/public/202303/pap_20230330_0K3.jpg?h=97e12ed6&itok=-UQofrMR)
"Uważam również za dziwne, że w czasach inflacji i gwałtownie rosnącego ubóstwa Bundestag pozwala się wpisać do sztambucha komuś, kto urodził się ze złotą łyżeczką w ustach" - stwierdził Schirdewan.
Krytyka wiceszefa partii Lewicy, Atesa Gürpinara, była jeszcze bardziej jednoznaczna:
"Uważam, że to absurdalne, aby król przemawiał w Bundestagu. Pamiętajmy: monarchie to w gruncie rzeczy dyktatury z bardziej historycznym blichtrem" - powiedział w rozmowie z "Augsburger Allgemeine".
W środę brytyjska para królewska została po przyjeździe do Berlina powitana z honorami wojskowymi przez prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera i jego małżonkę Elke Buedenbender przy Bramie Brandenburskiej. Wieczorem prezydent federalny uhonorował monarchę i jego małżonkę państwowym bankietem z udziałem 130 zaproszonych gości - przypomina w czwartek portal dziennika "Welt".
Obie głowy państw podkreśliły znaczenie bliskich relacji niemiecko-brytyjskich i zapowiedziały zamiar ich dalszego rozwoju. "Mogę tylko zapewnić, że w czasie, który zostanie mi dany jako królowi, zrobię wszystko, co w mojej mocy, by jeszcze bardziej wzmocnić nasze relacje" - powiedział Karol w przemówieniu podczas kolacji. On i jego żona są "głęboko wzruszeni" ciepłym przyjęciem w Niemczech.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
mar/