"To naprawdę wiele dla mnie znaczy. To jest duży honor, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność" – powiedział Ceferin, dodając, że zrobi wszystko, aby "nie zawieść delegatów UEFA i futbolu".
Wybór Ceferina nie jest żadnym zaskoczeniem. Słoweniec nie miał żadnego kontrkandydata.
"Nie ma nikogo, kto chciałby stawić mu czoła, wiedząc, że przegra. Bo Ceferin wykonał naprawdę świetną pracę w trudnym okresie. To czasy COVID-19, wojny w Ukrainie..." - powiedział kilka dni wcześniej PAP Zbigniew Boniek, członek Komitetu Wykonawczego i jeden z wiceprezydentów UEFA. (PAP)
kgr/