Jak ustaliła PAP w Prokuraturze Krajowej, do zbrodni doszło w listopadzie 2020 r. w miejscowości Goryń w woj. warmińsko-mazurskim. Podczas małżeńskiej kłótni pijany Zbigniew R. oblał swoją żonę benzyną i ją podpalił. Mężczyzna przyglądał się jak ciało kobiety płonie. Udało jej się wydostać z mieszkania, rzucając się w błoto ugasić ogień i uciec do sąsiadów. Kobieta doznała jednak rozległych poparzeń zagrażających jej życiu. Poparzenia I i II stopnia objęły 15 proc. powierzchni jej ciała, w tym okolice twarzy, klatkę piersiową, brzuch oraz ręce i nogi.
W listopadzie 2021 r. Sąd Okręgowy w Elblągu uznał mężczyznę za winnego usiłowania zabójstwa żony i spowodowania ciężkich obrażeń ciała, a także prowadzenia w tym samym dniu samochodu mając około 2 prom. alkoholu we krwi. Zbigniew R. został skazany za to na karę łączną 8 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił jednak ten wyrok i w kwietniu 2022 r. wyeliminował z orzeczenia usiłowanie zabójstwa uznając, że mężczyzna jest winny spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiety. W konsekwencji Zbigniew R. usłyszał wyrok 4 lat i 6 miesięcy więzienia.
Ziobro skierował sprawę do Sądu Najwyższego
Z tym orzeczeniem nie zgodził się Prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który skierował w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego. "Zarzucił w niej, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekając reformatoryjnie nie wykazał jednocześnie, aby Sąd Okręgowy w Elblągu skazując oskarżonego za usiłowanie zabójstwa dopuścił się rażąco błędnej oceny materiału dowodowego w tym zakresie. Zwrócił uwagę, że sąd odwoławczy nie przedstawił własnych ustaleń wraz z przekonującą argumentacją potwierdzającą zajęte stanowisko o konieczności odmiennego rozstrzygnięcia i wykazania, że pogląd sądu pierwszej instancji o działaniu sprawcy w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonej był wadliwy, efektem czego było także wymierzenie oskarżonemu niższej kary pozbawienia wolności" - podała prokuratura.
W konsekwencji Ziobro wniósł w kasacji o uchylenie wyroku w zakresie dotyczącym uznania, że mężczyzna nie dopuścił się usiłowania zabójstwa oraz ponowne rozpoznanie sprawy przez sąd apelacyjny.(PAP)
autor: Mateusz Mikowski
dsk/