Minister rolnictwa: każdy transport ukraińskiego zboża będzie bardzo dokładnie kontrolowany

2023-04-11 07:01 aktualizacja: 2023-04-11, 10:18
Zboże. Fot. YAHYA ARHAB PAP/EPA
Zboże. Fot. YAHYA ARHAB PAP/EPA
Oczywiście tranzytu nie możemy zatrzymać, ale każdy transport ukraińskiego zboża będzie bardzo dokładnie kontrolowany - powiedział minister rolnictwa Robert Telus w rozmowie opublikowanej we wtorek w magazynie "Polska. Metropolia Warszawska".

Telus ocenił, że przekonanie Unii Europejskiej do nałożenia ceł na ukraińskie zboże to jest i będzie bardzo trudne zadanie. Ocenił, że Komisja Europejska chce pomagać Ukrainie, tak samo jak Polska. Jednocześnie wskazał, że "Bruksela mówi o sankcjach dla Rosji, a z drugiej strony udaje, że nie wie, iż od strony południowej do Europy płynie dużo zboża prawdopodobnie rosyjskiego, a nie ukraińskiego".

"Poza tym działanie Unii Europejskiej jest bardzo powolne, a nie może być tak, by z powodu złej koordynacji rolnicy europejscy - a przede wszystkim w dwóch czy trzech krajach - za to płacili" - dodał.

Dopytywany o swoje pierwsze działania w tym obszarze przypomniał, że zwołał sztab kryzysowy oraz pojechał na granice do Dorohuska, by spotkać się z Mykołą Solskim - ministrem rolnictwa Ukrainy. Wtedy też, jak podkreślił, podjęte zostały decyzje będące dużym krokiem naprzód.

Telus: postawiłem sprawę jasno - musimy zablokować wwożenie ziarna do Polski

"Postawiłem sprawę jasno - musimy zablokować wwożenie ziarna do Polski. Strona ukraińska zgodziła się, aby przez pewien czas bardzo mocno ograniczyć przyjazd ziarna do naszego kraju, a na razie nawet zatrzymać całkowicie. Oczywiście tranzytu nie możemy zatrzymać, ale każdy transport będzie bardzo dokładnie kontrolowany" - wyjaśnił.

Telus zaznaczył, że za oszustwa takie jak zostawianie zboża w Polsce będą groziły duże kary, a tranzyt będzie monitorowany zarówno ze strony polskiej jak i ukraińskiej. Co więcej, według zapowiedzi strony ukraińskiej, firma oszukująca w ten sposób, straci licencje na wywóz towarów z Ukrainy.

Pytany o niewystarczającą przepustowość portów i zaleganie przez to zboża w Polsce, odpowiedział, że rozmawiał na ten temat z premierem Mateuszem Morawieckim i poprosił go, by w sztabie, który zajmie się tą kwestią, znaleźli się również ministrowie: infrastruktury, spraw zagranicznych, aktywów państwowych. Zaznaczył, że na tę chwilę priorytetem będzie transport zbóż i udrożnienie portów, by jak najszybciej wywieźć nadwyżki ziarna.

Minister pytany o unijną politykę klimatyczną ocenił, że pewne zapisy Europejskiego Zielonego Ładu są zapisami na czas spokoju, a obecnie za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Podkreślił, że choć trzeba dbać o klimat, środowisko, "by oddać planetę naszym następcom w jeszcze lepszym stanie niż ją zastaliśmy", to teraz są pilniejsze sprawy. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o zadbanie o bezpieczeństwo żywnościowe świata, Europy i Polski. Jednocześnie dodał, że sam jest zwolennikiem gospodarstw ekologicznych.(PAP)

dsk/