Szach, żołnierz ukraińskiego batalionu Tajfun, pochodzący z Odessy, w rozmowie z PAP.PL opowiada o tym, jak wygląda codzienność w oddziale, który brał udział w wyzwalaniu Chersonia czy Zaporoża. "Wyzwalamy nasze terytoria. W naszej jednostce są osoby z Gruzji, Azerbejdżanu czy Turcji. Pracujemy ramię w ramię, pomagamy jeden drugiemu" - zaznacza Szach.
"Kiedy wyzwalamy miejscowości i czuję adrenalinę i podekscytowanie. Ludzie witają nas bardzo radośnie i my też jesteśmy bardzo szczęśliwi" - dodaje.
Szach zapytany czy odczuwa strach, wskazuje że "nie boi się tylko nienormalny człowiek. Wszyscy się boimy" - zaznacza.
Więcej w materiale wideo: