Tłumaczył, że wnioski z tych manewrów posłużą planowaniu dalszych działań, w tym kolejnej edycji ćwiczenia Anakonda - największego ćwiczenia polskiego wojska.
"Jesteśmy w porcie Nowy Świat na tak zwanym przekopie Mierzei Wiślanej. Ten odcinek drogi wodnej ma znaczenie strategiczne dla obrony terytorium i granic Rzeczypospolitej" - powiedział prezydent, wskazując na bliskość obwodu kaliningradzkiego.
Zwrócił uwagę, że poza głównym ćwiczącym - 16. Dywizją Zmechanizowaną - w ćwiczeniu biorą udział żołnierze innych jednostek, w tym wojsk sojuszniczych, a także funkcjonariusze SG i policji.
Dodał, że poza zakupami uzbrojenia i sprzętu, w tym ostatnich kontraktów na broń pancerną, artyleryjską i śmigłowce - "sprawą podstawową jest doskonalenie umiejętności armii".
"Wnioski z tego ćwiczenia posłużą do dalszych działań, także do końcowego przygotowania do ćwiczenia Anakonda" - powiedział.
W wydarzeniu towarzyszył prezydentowi szef MON Mariusz Błaszczak.
Naszym celem jest zapewnienia bezpieczeństwa naszej ojczyźnie, a zrobimy to i możemy to zrobić tylko poprzez wzmocnienie Wojska Polskiego; żołnierze WP będą ćwiczyć tak, by odstraszyć agresora - powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak, który obserwował ćwiczenia Zalew-23.
Według niego najlepszą odpowiedzią na zagrożenia jest budowa zdolności obronnych Wojska Polskiego, co dokonuje się m.in. poprzez zakupy nowej broni.
"Ten proces rozpoczął się w 2015 roku, kiedy pan prezydent Andrzej Duda objął swój urząd, kiedy Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło rządy i konsekwentnie. Zapewniam państwa, że ten proces będzie przebiegał, gdyż naszym celem jest zapewnienia bezpieczeństwa naszej ojczyźnie, Polsce, a zrobimy to i możemy to zrobić tylko poprzez wzmocnienie Wojska Polskiego" - mówił.
"Ćwiczenie jest bardzo ważne dla budowy interoperacyjności, współpracy między siłami sojuszniczymi, siłami NATO" - wskazywał minister Błaszczak. Podkreślił, że w ćwiczeniach - oprócz polskich żołnierzy - biorą udział też udział m.in. Amerykanie czy Brytyjczycy, którzy - jak zaznaczył - ćwiczą, aby zapewnić bezpieczeństwo całej wschodniej flance NATO.
Błaszczak zauważył, że w ćwiczeniu Zalew-23 ważna jest współpraca ze Strażą Graniczną, Policją, a także pomiędzy rodzajami sił zbrojnych.
"Zależy nam, aby wszystkie rodzaje polskich sił zbrojnych, ale także funkcjonariusze odpowiedzialni za bezpieczeństwo, szkolili się na co dzień, aby poziom bezpieczeństwa był jak najwyższy" - zaznaczył wicepremier.
Jak relacjonował szef MON, we wtorek była ćwiczona m.in. odpowiedź na atak terrorystyczny.
"Zdajemy sobie sprawę z zagrożeń atakami hybrydowymi różnego rodzaju. Zapewniam państwa, że żołnierze Wojska Polskiego będą ćwiczyć tak, żeby zapewnić bezpieczeństwo, żeby odstraszyć agresora" - podkreślał. (PAP)
Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Dariusz Sokolnik
jc/