Jeśli giełda jest wyrocznią, to nadchodzi lepszy czas dla polskiej gospodarki

2023-04-19 08:40 aktualizacja: 2023-04-19, 10:27
Notowania giełdowe, Fot. PAP/Leszek Szymański
Notowania giełdowe, Fot. PAP/Leszek Szymański
Pół roku temu warszawska giełda była na dnie. Od tamtej pory urosła o kilkadziesiąt procent. To sugeruje, że polska gospodarka w perspektywie kolejnych miesięcy też będzie wychodziła na prostą - pisze w środę "Business Insider".

Jak czytamy na portalu "Business Insider", "Polska gospodarka znajduje się w specyficznym momencie. Minęliśmy szczyt inflacji i w marcu podwyżki cen wyhamowały, choć dalej są jednymi z największych w Europie. Ścierają się opinie ekonomistów podzielonych w kwestii tego, czy znajdziemy się w technicznej recesji, a może jednak uchronimy się przed spadkiem PKB" - pisze portal.

Jak dodaje "Business Insider", giełda "pełni funkcję współczesnej wyroczni, która wskazuje, co prawdopodobnie stanie się w gospodarce w perspektywie kilku miesięcy".

Zdaniem, cytowanego, analityka rynków finansowych CMC Markets Daniela Kosteckiego z reguły giełda z wyprzedzeniem od sześciu do dziewięciu miesięcy powinna wyprzedzać wydarzenia w gospodarce.

"Business Insider" przypomina, że niemal dokładnie pół roku temu indeks WIG "zaliczył pocovidowy dołek".

"Narracja w ostatnich tygodniach zdecydowanie się zmieniła" - cytuje "Business Insider"

Przemysława Kwietnia, głównego ekonomistę XTB. Według analityka rynki przyjmują następującą narrację: "Dołek w aktywności ekonomicznej jest za nami, problem inflacji w zasadzie także, zatem za chwilę polityka gospodarcza, przede wszystkim monetarna, będzie mogła być bardziej akomodacyjna i globalny wzrost przyspieszy".

Portal podkreśla jednak, że nie wszyscy rynkowi obserwatorzy są równie pozytywnie nastawieni. Jak pisze, według Daniela Kosteckiego nie można wykluczyć, że w drugim kwartale tego roku polska gospodarka wpadnie w techniczną recesję, a jeśli jej uniknie, to o włos.

"Prognozy odbicia PKB w kolejnych kwartałach nie są rewelacyjne. W efekcie tego przestrzeń dla ewentualnych wzrostów na indeksie WIG może być ograniczona w rejonie 65 tys. pkt" — prognozuje analityk CMC Markets.

Portal wskazuje, w jakich branżach widoczne są największe wzrosty. Chodzi tu przede wszystkim o rynek budowlany oraz branżę motoryzacyjną. Portal wskazuje też, że z drugiej strony inwestorzy "omijają" niektóre sektory - energetykę, sektor gamingowy oraz spółki z indeksu WIG-Leki.(PAP)

kw/