Premier: najważniejszym orędziem Wojciecha Korfantego jest orędzie jedności

2023-04-20 10:22 aktualizacja: 2023-04-20, 19:21
Mateusz Morawiecki. Fot. KPRM/Twitter
Mateusz Morawiecki. Fot. KPRM/Twitter
Dla mnie najważniejszym orędziem Wojciech Korfantego jest orędzie jedności - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki pod pomnikiem Wojciecha Korfantego w 150. rocznicę jego urodzin.

"W 150. rocznicę urodzin Wojciecha Korfantego, zastanawiamy się dzisiaj, kim jest dla nas dzisiaj Wojciech Korfanty. Jest ojcem polskiej niepodległości, wielkim bohaterem Śląska, ale jest też wielkim bohaterem całej Rzeczpospolitej" - powiedział premier.

Zdaniem premiera, "bez Wojciech Korfantego do Rzeczpospolitej nie wróciłby Śląsk, a więc można też zaryzykować tezę, że i cała II Rzeczpospolita mogłaby nie przetrwać, mogłaby być krajem o wiele biedniejszym, mogłaby nie móc zbudować podstawowych swoich osiągnięć przemysłowych, infrastrukturalnych".

"Dla mnie najważniejszym orędziem Wojciecha Korfantego jest orędzie jedności" - powiedział premier. "W swoim słynnym przemówieniu w Reichstagu mówił o tym, że pragnie Rzeczpospolitej własnej, jednej, złożonej z trzech zaborów, bo w takich czasach wtedy żył" - zacytował. Premier powiedział, że dla niego samego "jest to też podstawowe zadanie, podstawowe przesłanie, aby Polska była jednością, aby Polska była jedna, aby była dla wszystkich, dla wszystkich Polaków. Aby wszyscy Polacy mogli doświadczać jej dobra, jej wielkości, jej wspaniałości, wspaniałości Rzeczypospolitej".

Szef Rządu zwrócił uwagę, że "naczelnym przesłaniem Korfantego była praca organiczna dla Polski, cierpliwa, wytężona praca z wszystkich sił, zaangażowanie wszystkich talentów wszystkich nas dla Rzeczpospolitej".

Morawiecki zwrócił uwagę, że Korfanty "był także krytycznym obserwatorem naszej rzeczywistości". "W odezwie do ludu Śląskiego mówił, że nie okazała się ta nasza Rzeczpospolita, po odzyskaniu niepodległości, tą z naszych marzeń". "Wskazywał na wiele jej deficytów, wiele braków. I my zdajemy sobie sprawę, że cały czas jest bardzo dużo do zrobienia" - dodał.

Wojciech Korfanty urodził 20 kwietnia 1873 roku

Wojciech Korfanty (wł. Adalbert Korfanty) urodził 20 kwietnia 1873 r. w osadzie Sadzawka (ob. Siemianowice Śląskie). Jego ojciec był górnikiem. W 1879 r. rozpoczął naukę w szkole ludowej w Siemianowicach. Później był uczniem katowickiego gimnazjum. Założył w nim tajną organizację, której celem było propagowanie polskiej kultury. Za krytyczne wypowiedzi o kanclerzu Otto von Bismarcku został wydalony z gimnazjum.

Szkołę średnią ukończył eksternistycznie po interwencji wielkopolskiego posła do Reichstagu, Józefa Kościelskiego. Rozpoczął studia w Königliche Technische Hochschule (Królewska Wyższa Szkoła Techniczna) w Charlottenburgu (ob. Berlin-Charlottenburg). Studiował także we Wrocławiu. Studia ukończył w sierpniu 1901 r.

Od 1903 r. był pierwszym górnośląskim posłem w Reichstagu, który jednoznacznie opowiedział się jako Polak. Nie głosił jeszcze haseł niepodległościowych, lecz bronił praw Polaków i mocno artykułował polskie interesy. Zasiadał także w Landatgu - pruskim parlamencie krajowym.

25 października 1918 r. w Reichstagu otwarcie zażądał przyłączenia Pomorza, Wielkopolski oraz Górnego Śląska do odradzającej się niepodległej Polski. Po przeniesieniu się do Poznania i był członkiem Naczelnej Rady Ludowej stanowiącej rząd Wielkopolski podczas powstania. W 1920 rząd RP mianował go komisarzem plebiscytu na Górnym Śląsku. W maju 1921 r. Korfanty stanął na czele III Powstania Śląskiego. W wyniku powstania zdecydowano o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego do Polski przyłączono 29 proc. obszaru i 46 proc. ludności. Polsce przypadł teren o wysokim stopniu uprzemysłowienia m.in. 53 z 67 kopalni węgla kamiennego oraz dziewięć z 14 śląskich stalowni.

W latach 1922-1930 Korfanty był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji (ChD). Od października do grudnia 1923 r. był wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą z ramienia ChD. W 1930 r. został aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej. Po zwolnieniu powrócił na Górny Śląsk, gdzie jako polityczny przeciwnik wojewody Michała Grażyńskiego był zagrożony aresztowaniem.

Wiosną 1935 r. w obawie przed represjami udał się na emigrację do czeskiej Pragi. Po aneksji Czechosłowacji wyjechał przez Niemcy do Francji.

Wraz z Ignacym Paderewskim, Józefem Hallerem i Wincentym Witosem był organizatorem Frontu Morges, a ponadto prezesem Stronnictwa Pracy powstałego z połączenia chadecji i Narodowej Partii Robotniczej.

W kwietniu 1939 r. powrócił do Polski, gdzie został aresztowany i osadzony w warszawskim więzieniu na Pawiaku. Zwolniono go 20 lipca z powodu ciężkiej choroby. Zmarły 17 sierpnia 1939 r. Wojciech Korfanty spoczął w Katowicach, na cmentarzu przy ul. Francuskiej. Na jego pogrzeb przybyło ok. pięciu tysięcy osób. (PAP)

Autorzy: Olga Łozińska, Maciej Replewicz

dsk/