Kryptonim Anakonda-23. Trwają największe od trzech lat manewry Wojska Polskiego [WIDEO]

2023-05-06 22:14 aktualizacja: 2023-05-07, 13:38
Ćwiczenia Anakonda-23. Fot. 18. Dywizja Zmechanizowana/plut. Aleksander Perz
Ćwiczenia Anakonda-23. Fot. 18. Dywizja Zmechanizowana/plut. Aleksander Perz
Epizody rozgrywane od soboty na poligonie w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) będą kulminacją taktycznej fazy ćwiczenia Anakonda-23 - poinformował mjr Przemysław Lipczyński, rzecznik 18. Dywizji Zmechanizowanej, która jest głównym ćwiczącym.

Organizowane co trzy lata manewry to największe ćwiczenie Wojska Polskiego. Oprócz 12 tys. polskich żołnierzy biorą w nim udział także wojska sojusznicze i funkcjonariusze służb MSWiA. Jak podkreślił Lipczyński, ćwiczenie jest rozgrywane w domenach lądowej, powietrznej, morskiej i cybernetycznej.

Sprzęt wykorzystywany w ćwiczeniu to m.in. myśliwce F-16, śmigłowce W-3 Sokół, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet Langusta, armatohaubice Krab i K9, samobieżne moździerze Rak, zestawy przeciwlotnicze Grom, działka przeciwlotnicze ZU-23 Hibneryt i przeciwpancerne pociski kierowane Spike. Planowane jest także użycie modułów bojowych rakiet przeciwokrętowych NSM. Amerykanie są wyposażeni m.in. czołgi Abrams i bojowe wozy piechoty M2 Bradley, Rumuni w transportery Piranha; Słoweńcy wydzielili pododdział przeciwpancerny.

"Ćwiczenie organizuje Dowództwo Operacyjne RSZ, pierwszoplanowym ćwiczącym jest 18. Dywizja Zmechanizowana, która realizuje szereg przedsięwzięć w regionie południowo-wschodniej Polski" - powiedział Lipczyński PAP. "Na poligonie Nowej Dębie będziemy realizować działania ogniowe podczas zintegrowanych działań taktycznych. Nasze pododdziały będą działały w składzie batalionowego zgrupowania taktycznego, stworzonego przez żołnierzy z Polski, Stanów Zjednoczonych, Rumuni i Słowenii" - dodał. Szkolenie w ramach części aktywnej będzie się odbywać także na poligonach Drawsko, Orzysz i Ustka oraz na poligonach na terenie Szwecji, Litwy, Łotwy i Estonii.

Lipczyński: ćwiczenie będzie rozgrywane w domenach lądowej, powietrznej, morskiej, a także w cyberprzestrzeni

Scenariusz sobotniego szkolenia przewiduje prowadzenie obrony, zatrzymanie przeciwnika i przejście do kontrataku. "Ćwiczenie Anakonda będzie rozgrywane w domenach lądowej, powietrznej, morskiej, a także - co ważne - w cyberprzestrzeni. Wielodomenowy charakter będą miały także działania 18. Dywizji. Domena lądowa to główna domena wojsk pancernych i zmechanizowanych, współdziałamy też z Siłami Powietrznymi i Lotnictwem Wojsk Lądowych" - zaznaczył.

Pod koniec kwietnia 18DZ zakończyła swoje ćwiczenie Niedźwiedź-23, od którego przeszła do ćwiczenia Anakonda-23. "Podobnie jak w ćwiczeniu Niedźwiedź-23 tak i tym razem ćwiczą stanowiska dowodzenia wszystkich pododdziałów 18. Dywizji. I tak jak w poprzednim ćwiczeniu działają one w terenie przygodnym, z wykorzystaniem infrastruktury cywilnej, nie na terenie jednostek wojskowych" - powiedział rzecznik.

"Będziemy ćwiczyć pokonywanie przeszkody wodnej m.in. na Sanie w Radomyślu, będziemy pokonywać również rzekę Wieprz. Pododdziały 18DZ będą działać w ścisłej współpracy z wojskami inżynieryjnymi, które zbudują przeprawy promowe i mosty pontonowe, po których nasz sprzęt przedostanie się na drugą stronę rzeki. Czołgi z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej przejadą przez rzekę po dnie" - zapowiedział Lipczyński.

Jak dodał, scenariusz przewiduje zdobycie przyczółków na drugim brzegu, jego obronę i ochronę oraz stworzenie odpowiednich warunków dla żołnierzy wojsk inżynieryjnych do zbudowania przeprawy i mostu po tonowego. "Cała przeprawę ochraniać będzie lotnictwo wojsk lądowych oraz pododdziały przeciwlotnicze. Miejsce pokonania przeszkody wodnej jest newralgicznym punktem na mapie działań z powodu dużego skupienia żołnierzy i sprzętu, musi być ono szczególnie chronione" - podkreślił.

Lipczyński:  jednym z priorytetów jest dla nas wykonywanie marszów na duże odległości

"Ciągle jednym z priorytetów jest dla nas wykonywanie marszów na duże odległości. Dlatego pododdziały 18. Dywizji będą poruszać się po drogach publicznych. Jeden z elementów ćwiczenia przewiduje przejazd sprzętu drogami na gąsienicach, nie na lawetach lub koleją. Gąsienice pojazdów wojskowych mają gumowe nakładki, dzięki którym nie niszczą nawierzchni. Nie chcemy, by widok tego sprzętu wzbudził niepotrzebny niepokój, to element ćwiczenia" - zaznaczył.

Akakonda-23 to dziewiąta edycja tego ćwiczenia. Jest to ćwiczenie narodowe z udziałem wojsk sojuszniczych i partnerskich. Anakonda-23 jest ściśle skoordynowana z amerykańskim ćwiczeniem Defender 23 oraz szwedzkim Aurora 23 (w którym brali udział spadochroniarze z polskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej) w ramach inicjatywy połączenia ćwiczeń wzdłuż wschodniej flanki NATO pod nazwą Exercise Trifecta. Ćwiczenie odbyło się po raz pierwszy w 2006 r. i początkowo było organizowane co dwa lata, od 2018 r. ze względu na skalę jest planowane w cyklu trzyletnim. Jak podkreślił mjr Lipczyński, "ma ono charakter defensywny i nie jest skierowane przeciwko jakiemukolwiek z państw; scenariusz ćwiczenia bazuje na fikcyjnym podziale geopolitycznym i położeniu państw, a jego przygotowanie rozpoczęło się już w 2021 roku". Na koncepcję tegorocznego ćwiczenia wpłynęły wymagania operacyjne sformułowane w związku z najazdem Rosji na Ukrainę.

Tegoroczna Anakonda składa się z czterech części: ćwiczenia studyjnego z grą wojenną na poziomie strategiczno-operacyjnym (Table Top Exercise - TTX); połączonego ćwiczenia z wojskami (Joint LIVEX); ćwiczenia dowódczo-sztabowego wspomaganego komputerowo (Command Post Exercise/ Computer-Assisted Exercise - CPX/CAX) oraz ćwiczenia eksperymentalnego (Field Experimentation Exercise – FEX).

W części aktywnej (Joint LIVEX), która trwa od 17 kwietnia do 16 maja, z kulminacją działań 6 maja, weźmie udział ponad 12 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilkuset z państw NATO i krajów partnerskich. Zadania w ćwiczeniu przydzielono dowódcom 12., 16. i 18. Dywizji Zmechanizowanych.

Ćwiczenie Anakonda-23 służy integracji zdolności militarnych Sił Zbrojnych RP, wojsk sojuszniczych, partnerskich oraz układu pozamilitarnego w międzynarodowym środowisku operacyjnym, tak by były zdolne do współdziałania z sojuszniczej operacji w regionie Morza Bałtyckiego w przypadku przywołania artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego.W ćwiczeniu biorą udział elementy układu pozamilitarnego z województw północnej, centralnej a zwłaszcza wschodniej Polski, np. funkcjonariusze jednostek podległych MSWiA są zaangażowani w osłonę strategiczną ćwiczenia. Wybrane epizody powierzono kilkuset uczniom klas mundurowych oraz członkom grup rekonstrukcyjnych, którzy będą je realizować z wojskami operacyjnymi i WOT.(PAP)

autor: Jakub Borowski

dsk/