Pałac, który kupił Maciej Musiałowski, znajduje się w Domanicach, w województwie dolnośląskim, w powiecie wrocławskim, niedaleko granicy z województwem opolskim. Powstał w XVIII wieku w miejscu dawnej siedziby rycerskiej, w kolejnych latach był wielokrotnie przebudowywany, obecnie ma formę neoklasycystyczną. Zabytkiem będzie zarządzała Fundacja Rodziny Musiałowskich, którą aktor dopiero będzie rejestrował.
"Spełniłem swoje marzenie"
„Zawsze chciałem mieszkać w zamku. 90 procent moich snów to błąkanie się po pałacowych korytarzach, ucieczki z zamku. „Teraz spełniłem swoje marzenie. I zostałem właścicielem zamku. A raczej zamek stał się moim właścicielem” – wyznał aktor w podcaście „Rozmowy bez kompromisów”.
Gwiazdor ma już bardzo precyzyjne plany związane z tym miejscem. Chce otworzyć m.in. konserwatorium oraz galerię sztuki, gdzie będą mogli prezentować swoje prace absolwenci akademii sztuk pięknych. W przyszłości ma tu też działać szkoła dla dzieci z domów dziecka. Musiałowski marzy też o tym, by mieć tu stajnię i mały klub polo.
Jak przyznał, szukał takiego wyjątkowego miejsca od prawie dziesięciu lat, a kiedy zobaczył pałac w Domanicach, zakochał się od pierwszego wejrzenia. Na podpisywanie aktu notarialnego zaprosił skrzypaczkę i wiolonczelistkę, które grały muzykę z filmów Felliniego, bo - jak stwierdził - „takie wydarzenie zdarza się raz w życiu”. Aktor nie zdradził, ile kosztował go zakup, ale powiedział, że wolał zainwestować pieniądze w pałac niż w mieszkanie w Warszawie.
Pierwsza impreza w pałacu już się odbyła. Musiałowski, który chce, żeby pałac integrował lokalną społeczność, we współpracy z miejscowym kołem gospodyń wiejskich zorganizował piknik dla mieszkańców Domanic. W sierpniu planuje pierwszą dużą imprezę dla artystów – będzie to festiwal sztuki. (PAP Life)
mmi/