7 czerwca do katalogu Netflixa trafi „Arnold”, nakręcony przez Lesley Chilcott serial dokumentalny opowiadający o życiu i karierze Arnolda Schwarzeneggera. Austriacko-amerykański gwiazdor kultowych filmów akcji, polityk, biznesmen i były zawodowy kulturysta, opowie na ekranie o swoich wzlotach i upadkach. Wykorzystane w produkcji materiały archiwalne oraz rozmowy z ludźmi z otoczenia aktora rzucą nowe światło na przebytą przez niego drogę do globalnej sławy. „Ten trzyodcinkowy serial dokumentalny stanowi kronikę podróży Arnolda Schwarzeneggera z austriackiej wsi do spełnienia amerykańskiego snu. W serii szczerych wywiadów Schwarzenegger, jego przyjaciele, wrogowie, współpracownicy i obserwatorzy opowiadają o jego sukcesach w kulturystyce, hollywoodzkich triumfach, błyskotliwej karierze politycznej oraz zawirowaniach w życiu prywatnym” – brzmi oficjalny opis dokumentu.
W opublikowanym właśnie zwiastunie produkcji gwiazdor „Terminatora” wraca wspomnieniami do szeroko komentowanego przez media rozwodu z wielokrotnie nagradzaną amerykańską dziennikarką Marią Shriver. W 2011 roku świat obiegła informacja, że Schwarzenegger zdradzał żonę z ich gosposią, Mildred Baeną, z którą ma dorosłego obecnie syna Josepha. Dowiedziawszy się o niewierności męża Shriver wniosła pozew o rozwód, który sfinalizowany został dopiero dwa lata temu. Dekadę zajęło małżonkom dogadanie się w sprawie majątku, który w chwili ogłoszenia ich separacji opiewał na ponad 400 mln dolarów. „To był bardzo trudny okres – zarówno jeśli chodzi o moje małżeństwo, jak i relacje z dziećmi. Zadałem mojej rodzinie mnóstwo bólu. Będę musiał z tym żyć do końca swoich dni” – wyznał w zapowiedzi dokumentu Schwarzenegger.
Opowiadając o swojej karierze w Fabryce Snów zdobywca Złotego Globu podkreślił, że już jako młody chłopak marzył o byciu rozpoznawalnym. Jak przyznał, sukces w Hollywood odniósł głównie dzięki ogromnej determinacji i silnej wierze we własne możliwości. „Miałem duże ambicje. Oczyma wyobraźni widziałem siebie na tej scenie i tysiące ludzi skandujących moje imię. Jestem przekonany, że jeśli wizualizujesz sobie swój cel bardzo wyraźnie, możesz go osiągnąć. Musiałem nauczyć się wielu rzeczy i pokonać wiele przeszkód na swojej drodze. Ale nigdy nie zwątpiłem” – wyznał Schwarzenegger. Upór gwiazdora pomógł mu odnieść sukces także w polityce. Aktor dwukrotnie pełnił funkcję gubernatora Kalifornii. „Moja wizja nie zakłada porażki, zawsze opiera się na zdobywaniu kolejnych szczytów. Nieważne, jak ciężko muszę pracować – jeśli mam jakiś cel, działam, dopóki go nie osiągnę” – zaznaczył. (PAP Life)
kgr/