Wybuch paniki nastąpił podczas meczu lokalnej drużyny Alianza z zespołem FAS Santa Ana, rozgrywanym w nocy z soboty na niedzielę (czasu polskiego) na stadionie Cuscatlan w San Salvador.
"To była prawdziwa lawina kibiców napierających na bramę stadionu" - relacjonował wolontariusz z organizacji humanitarnej Rescue Commandos, cytowany przez BBC. "Niektórzy kibice znaleźli się pod metalowymi konstrukcjami tunelu (wiodącego na trybuny). Inni zdołali się na te trybuny przedostać, lecz zostali przygnieceni (przez napierający tłum)" - dodał świadek zdarzenia.
Minister zdrowia Salwadoru Francisco Alabi powiadomił, że na miejsce tragedii zostały wysłane karetki pogotowia, a osoby ranne przewieziono do szpitali w stolicy kraju. Władze zaapelowały do kibiców przebywających na stadionie o opuszczenie obiektu w celu ułatwienia pracy służbom medycznym.
Mecz w San Salvador cieszył się szczególnym zainteresowaniem lokalnych sympatyków futbolu, ponieważ Alianza i FAS to dwie najpopularniejsze drużyny piłkarskie w Salwadorze - podkreśliła amerykańska stacja CNN. (PAP)
kgr/