Rozmowy prawdopodobnie odbędą się w czerwcu - powiedział AP podczas pobytu w Moskwie negocjator międzynarodowy Jean-Yves Ollivier pośredniczący w tym przedsięwzięciu. Negocjator zapewnił, że zarówno Kreml, jak i ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski zgodzili się przyjąć, na odrębnych spotkaniach, delegację sześciu prezydentów państw Afryki. Rozmowy otrzymały też akceptację ze strony USA, Unii Europejskiej, Unii Afrykańskiej, Chin i ONZ - powiedział Ollivier.
Celem delegacji przywódców Afryki podczas rozmów w Moskwie i Kijowie byłoby, jak pisze AP, "zainicjowanie procesu pokojowego", ale też rozważenie, w jaki sposób ich kraje mogłyby płacić objętej sankcjami Rosji za eksport nawozów, których Afryka bardzo potrzebuje. Kwestia dostaw zboża i nawozów jest "kluczowym punktem wyjścia" dla Afryki - dodaje Associated Press.
Prezydenci chcieliby też w ramach tej misji rozmawiać z Kijowem i Moskwą o dalszych ułatwieniach eksportu zboża ukraińskiego, a także o możliwości kolejnych wymian więźniów.
W ostatnich dniach władze ukraińskie informowały o rozmowach telefonicznych Zełenskiego z przewodniczącym Unii Afrykańskiej Azalim Assoumanim i z prezydentem Republiki Południowej Afryki Cyrilem Ramaphozą.
Ukraina i Rosja są głównymi dostawcami pszenicy i innych zbóż do Afryki, a wpływ wojny był odczuwalny na całym kontynencie w postaci gwałtownego wzrostu cen paliwa, zboża i nawozów. Wiele krajów afrykańskich wykazało niechęć do potępienia rosyjskiej inwazji, wstrzymując się od głosu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w sprawie przyjęcia rezolucji wzywającej Rosję do wypłaty Ukrainie reparacji wojennych. Amerykański dziennik "New York Times" oceniał w kwietniu, że media w Afryce są przez ostatni rok zalewane treściami prorosyjskimi. W dokumentach wywiadu USA, które wyciekły w kwietniu znalazła się ocena, że Rosjanie opracowywali kampanię propagandowo-marketingową z wykorzystaniem mediów afrykańskich w celu "zbliżenia" opinii publicznej w Afryce do rosyjskich poglądów na wojnę z Ukrainą. (PAP)
gn/