Ile przestępstw naraz można popełnić? 38-latek z Wielkopolski udowodnił, że sporo

2023-05-23 16:34 aktualizacja: 2023-05-23, 18:29
Patrol policji Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Patrol policji Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Do pięciu lat więzienia grozi 38-latkowi z gminy Gołańcz (pow. wągrowiecki, woj. wielkopolskie), który pomimo sądowego zakazu jechał na skuterze, po czym zaczął uciekać przed policjantami. Jak się okazało mężczyzna był pijany, a skuter, którym uciekał - skradziony.

Oficer prasowy policji w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński poinformował, że w sobotnie popołudnie funkcjonariusze patrolujący teren gminy Gołańcz zauważyli nadjeżdżającego na skuterze mężczyznę, który nie miał na głowie obowiązkowego kasku. Gdy patrol wydał mu polecenie do zatrzymania kierujący zawrócił i zaczął uciekać. "Policjanci rozpoczęli za nim pościg radiowozem na sygnale" - zaznaczył Zieliński.

 

Jak opisał, uciekinier po kilkudziesięciu metrach skręcił w polne drogi, a później wjechał bezpośrednio w pole rzepaku i kontynuował ucieczkę pieszo. "Dalszy pościg za mężczyzną był bardzo utrudniony, gdyż rzepak był na tyle wyrośnięty, że mężczyzna kładąc się w nim znikał z pola widzenia biorących udział w pościgu funkcjonariuszy" - wskazał Zieliński.

Policjanci z Gołańczy zostali wsparci przez funkcjonariuszy z Damasławka i Wągrowca.

"Rozpoczęto przeczesywanie pola. Mężczyzna, który położył się w polu zauważył zmierzających ku niemu policjantów. Rozpoczął dalszą ucieczkę w gęstwinie, jednak bezskutecznie próbował wyrwać się funkcjonariuszom i stawiał daremny opór" - podkreślił policjant.

Jak podał, 38-letni mieszkaniec gminy Gołańcz miał około dwóch promili alkoholu w organizmie. Okazało się również, że skuter, którym poruszał się mężczyzna został skradziony na terenie Niemiec. Pojazd nie posiadał badań technicznych i nie miał wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Zieliński podał, że uciekający mężczyzna w ubiegłym roku odpowiadał za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej i ucieczkę przed policjantami. W związku z tym sąd nałożył na niego m.in. roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który będzie obowiązywał zatrzymanego jeszcze przez kilka miesięcy.

Za popełnione przestępstwa i wykroczenia 38-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. (PAP)

autor: Szymon Kiepel

mar/