Film Pawła Pawlikowskiego z Joaquinem Phoeniksem i Rooney Marą wstrzymany

2023-05-24 14:06 aktualizacja: 2023-05-24, 14:18
Rooney Mara, Joaquin Phoenix. Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
Rooney Mara, Joaquin Phoenix. Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
W Hollywood rozpoczął się sezon na strajki. Po trwającym właśnie strajku scenarzystów, kolejne protesty zapowiadają także aktorzy należący do Gildii Aktorów Ekranowych SAG-AFTRA. Te mają rozpocząć się już 1 lipca. Sytuacja ta ma poważny wpływ na powstające właśnie niezależne projekty filmowe. Panująca w Hollywood niepewność sprawia, że firmy wycofują się z ubezpieczania takich produkcji. Jedną z pierwszych ofiar takiego stanu rzeczy jest film „The Island” Pawła Pawlikowskiego. W głównych rolach wystąpić w nim mają Joaquin Phoenix („Joker”) i Rooney Mara (Carol”).

Jeszcze w tym miesiącu w Hiszpanii miały rozpocząć się zdjęcia do nowego filmu laureata Oscara za film „Ida”, Pawła Palikowskiego. Jak informuje portal „Variety”, choć wszystko było już gotowe do startu kamer, twórcy „The Island” otrzymali wiadomość, że produkcja nie została ubezpieczona. W tak zaistniałej sytuacji gwiazdy filmu, Joaquin Phoenix i Rooney Mara, wrócili z Europy do domu i nie wiadomo, kiedy znów powrócą na plan.

Wycofanie się firmy ubezpieczeniowej z ubezpieczenia „The Island” nie spowodowało póki co żadnych innych zmian w planowanym projekcie. Zarówno gwiazdy jak i twórcy filmu pozostają z nim związani i nie zrezygnowali z produkcji. Pod znakiem zapytania stoi jedynie to, kiedy będzie można ją rozpocząć. Ubezpieczeniem filmu miała zająć się firma Film Finances Inc. Nie udało się znaleźć innej, która by ją zastąpiła.

Taka sytuacja jest problematyczna głównie dla dużych produkcji niezależnych, a taką właśnie był film „The Island”. Wycofanie się firm ubezpieczeniowych w obawie przed strajkiem kolejnego związku zawodowego w Hollywood, nie jest tak uciążliwe dla produkcji dużych studiów filmowych, które ryzyko opóźnień w powstaniu ich filmów biorą na siebie. „Problem nie zniknie, dopóki nie będzie jasne, co dalej z możliwym strajkiem SAG-AFTRA, a tego nie należy się spodziewać do końca przyszłego miesiąca” – mówi cytowany przez „Variety” przedstawiciel jednego z ubezpieczycieli.

To kolejny cios dla kina niezależnego. Z podobną sytuacją musiało mierzyć się już w trakcie pandemii COVID-19, kiedy to z powodu braku ubezpieczenia nie powstało nawet do czterystu projektów. O ile produkcje z mniejszym budżetem znalazły sposób na poradzenie sobie z problemem, przy filmach z budżetem w granicach 10-15 milionów dolarów, nie było to możliwe bez dodatkowego wsparcia.

7 czerwca rozpoczną się rozmowy SAG-AFTRA ze zrzeszającą producentów filmowych organizacją AMPTP. Podpisany przez nie obecny kontrakt wygasa 30 czerwca. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, 1 lipca rozpocznie się strajk ponad 160 tysięcy artystów należących do SAG-AFTRA. Już teraz można przypuszczać, że sytuacja nie znajdzie łatwego rozwiązania. Pomimo kilku tygodni strajku scenarzystów, AMPTP do tej pory nie ugięło się pod ich żądaniami i nic nie wskazuje na to, by strajk zakończył się w najbliższym terminie. (PAP Life)

kgr/