15 maja prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących regulacji stanu prawnego niektórych dróg ogólnodostępnych.
Projekt ustawy ma na celu ułatwienie nabywania przez gminy własności nieruchomości pozostających w ich władaniu w dniu wejścia w życie ustawy, od co najmniej 20 lat i zajętych pod drogi, które nie zostały zaliczone do kategorii dróg publicznych a są drogami ogólnodostępnymi, o utwardzonej powierzchni, po których odbywa się ruch pojazdów i pieszych, przeznaczone do korzystania przez nieokreśloną liczbę użytkowników, stanowiące uzupełnienie sieci dróg służących miejscowym potrzebom, funkcjonalnie zbliżone do dróg publicznych i połączone z drogami publicznymi.
Piotr Ćwik, pytany w czwartek w Studiu PAP o zapisy projektu wskazał, że "umożliwi on pozyskanie nowych środków zewnętrznych przez małe samorządy". "W mniejszych gminach i samorządach pozyskiwanie środków zewnętrznych powoduje, że te samorządy przechodzą pewne zmiany, które nawet można nazwać cywilizacyjnymi" - dodał.
Podał przykład, w jaki sposób obecne zapisy uniemożliwiają uzyskanie funduszy zewnętrznych. "Droga od wielu lat jest użytkowana, nawet wyasfaltowana i na tej drodze poruszają się samochody w ruchu gminnym, poruszają się mieszkańcy, ale jak się patrzy w mapy geodezyjne to się okazuje, że droga nie ma 3,5 metra na tej mapie tylko 2,5 i te małe skrawki zajeżdżone zajęte już de facto nie są własnością samorządów i nie mogą one pozyskiwać środków zewnętrznych na remonty tych dróg" - tłumaczył gość Studia PAP.
Prezydencka inicjatywa ustawodawcza trafiła do Sejmu. "Liczymy, że zostanie przeprocedowana szybką ścieżką. Nie ma tu żadnych kontrowersji. To jest tylko i wyłącznie wyjście w kierunku samorządu, aby udało się pokonać tę trudną machinę, która blokuje możliwość pozyskania środków zewnętrznych" - zaznaczył Ćwik.
"To rzecz ważna dla lokalnej społeczności, która z perspektywy Warszawy musi być dostrzegana" - dodał. (PAP)
Autorka: Anna Nartowska
mmi/