![Fot. LUIS FORRA PAP/EPA](/sites/default/files/styles/main_image/public/202305/Kopia%20Kopia%20Kopia%20Specjalnie%20dla%20PAP%20%E2%80%94%20kopia%285%29_4.jpg?itok=1z0SzHJS)
Rozpoczęte we wtorek poszukiwania prowadzone były głównie w rejonie tamy wodnej na rzece Arade, gdzie jak zakłada jedna z wersji śledztwa, prawdopodobny porywacz 3-letniej dziewczynki mógł ukryć zwłoki.
Poszukiwania objęły zarówno zbiornik wodny, jak też tereny do niego przylegające. Na części z nich przekopano ziemię.
W trakcie prac poszukiwawczych korzystano m.in. z georadaru, a także z pomocy psów tropiących.
Źródła zbliżone do śledztwa potwierdziły, że celem poszukiwań były zarówno zwłoki zaginionej w Algarve dziewczynki, jak też jej odzież, m.in. piżama.
Według portugalskich mediów trwające trzy dni poszukiwania są efektem współpracy ze służbami Wielkiej Brytanii i Niemiec, które o możliwość porwania Maddie podejrzewają 45-letniego Niemca Christiana Bruecknera. W latach 2000-2017 r. regularnie bywał on w Algarve.
Obecnie osadzony w niemieckim więzieniu Brueckner w 2005 r. dopuścił się w Algarve gwałtu na 72-letniej turystce z USA. Sprawcę ujęto po długim śledztwie.
Trzyletnia Maddie McCann zniknęła w tajemniczych okolicznościach wieczorem 3 maja 2007 r. z domu letniskowego, w którym wraz z rodziną przebywała na wakacjach przy Praia da Luz, nadmorskiej miejscowości w gminie Lagos w Algarve. W chwili jej zaginięcia rodzice byli z przyjaciółmi na kolacji w położonej nieopodal domu restauracji.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
mj/