"Wszyscy ci, którzy próbowali nas zastraszyć wyobrażając sobie, że przyniesie to jakiś skutek, już wkrótce tego pożałują. Nie będziemy zwlekać z odpowiedzią" - napisał Budanow na serwisie Telegram.
Zwrócił się także do tych, którzy - jak ocenił - "wierzą, że mogą zastraszyć Ukrainę". Zapewnił, że ich plany się nie powiodły, bo na Ukrainie "wszyscy są na swoich miejscach i nadal działają".
Komentarz Budanowa - jak wyjaśnia HUR - odnosi się do poniedziałkowych ataków rosyjskich. Wywiad nazwał je kolejną podjętą przez Rosjan "próbą działań terrorystycznych".
Rosja przeprowadziła w poniedziałek 16. od początku maja ostrzał Kijowa. W kierunku stolicy wystrzelonych zostało 11 rakiet balistycznych i manewrujących Iskander. Naczelny dowódca armii ukraińskiej gen. Wałerij Załużny poinformował, że wszystkie pociski zostały strącone przez obronę przeciwlotniczą. (PAP)
mar/