Ekspertka Globsec Dominika Hajdu: wpływy rosyjskie w Europie Środkowej wciąż są poważnym zagrożeniem

2023-06-02 06:45 aktualizacja: 2023-06-02, 11:01
Władimir Putin. Fot. PAP/ 	AA/ABACA
Władimir Putin. Fot. PAP/ AA/ABACA
Wpływy rosyjskie w Europie Środkowej są poważnym zagrożeniem - powiedziała w rozmowie z PAP Dominika Hajdu, ekspertka think tanku Globsec z siedzibą w Bratysławie - Rosja wciąż prowadzi wojnę informacyjną i w niektórych krajach odnosi duże sukcesy - dodała.

„Choć po inwazji Rosja straciła część swoich wpływów w Europie, na przykład w sektorze energetycznym, to nie uważam, że wpływy te znacząco zmniejszyły się na przykład w sferze informacyjnej” – dodała.

Według ekspertki Globsec najmniejsze możliwości wpływania Rosja ma obecnie w Polsce czy krajach bałtyckich.

„W społeczeństwach tych krajów zagrożenie rosyjskie nie jest nowe, nie pojawiło się wraz z agresją na Ukrainę. Są one doświadczone historycznie, dlatego z reguły bardziej odporne na działanie wpływów rosyjskich” – podkreśla Hajdu.

Jednak według niej nie można lekceważyć niebezpieczeństwa w tym zakresie.

„Rosja cały czas pracuje nad podważeniem jedności UE i NATO w każdym kraju. Kwestią jest to, na ile jej się to udaje” – zauważa.

Wśród najbardziej narażonych na wpływy rosyjskie krajów Europy Środkowej analityczka wskazuje Bułgarię, Słowację i Węgry.

W jej przekonaniu działania Węgier często podkopują jedność Zachodu w sprawie pomocy dla Ukrainy, co jest również jednym z celów działań Kremla.

„W przypadku Węgier widać również wyraźnie zmiany w podejściu społeczeństwa do Rosji i Chin, które według sondaży odnosi się do tych krajów z roku na rok coraz lepiej. Myślę, że Rosja będzie starała się ingerować w zbliżające się wybory parlamentarne w Słowacji, gdzie na scenie politycznej mamy wielu znaczących prorosyjskich aktorów, którzy powtarzają kremlowską narrację w kwestii Ukrainy” – uważa ekspertka.

Jak podkreśla Hajdu, państwa europejskie mierzą się również z wpływami chińskimi, które mają nieco inną naturę niż te rosyjskie.

„Celem Pekinu w Europie jest przede wszystkim poprawa wizerunku, co robią na różnych poziomach, szukając przyjaciół i sojuszników w poszczególnych krajach. Wpływy chińskie są groźne dla Europy przede wszystkim z gospodarczego punktu widzenia, na przykład przez kontrolę strategicznej infrastruktury w różnych państwach" – mówi analityczka Globsec.

Marcin Furdyna (PAP)

jc/