Córka Polańskiego zagra Krystynę Skarbek. "Mamy wiele wspólnego, ta rola jest jakby dla mnie na zamówienie"

2023-06-05 16:42 aktualizacja: 2023-06-05, 18:45
Morgane Polanski. Fot. PAP/Tomasz Golla
Morgane Polanski. Fot. PAP/Tomasz Golla
Jeszcze dwa lata temu Morgane Polański mówiła o nikłych postępach w swojej karierze. Dziś córka Romana Polańskiego i Emmanuelle Seigner pracuje w Polsce na planie filmu „Skarbek” (ang. „The Partisan) w reżyserii Jamesa Marquanda, w którym to wciela się w główną postać Krystyny Skarbek, nazywaną „ulubionym szpiegiem Churchilla”, a nawet „Bondem w spódnicy”. Zdjęcia realizowane były m.in. w Warszawie i Lublinie. Do 4 czerwca ekipa filmowa pracowała na planie w Bystrzycy Kłodzkiej, aby później na dwa dni przenieść się do Krakowa, gdzie mają zostać zrealizowane ostatnie sceny. Efekty ich pracy poznamy jednak dopiero w przyszłym roku.

W rolach epizodycznych Morgane Polański występowała u boku największych gwiazd kina w takich produkcjach ojca, jak „Dziewiąte wrota”, „Oliver Twist” czy „Autor widmo”. Ale to dzięki temu, że zagrała w serialu „Wikingowie”, wcielając się w księżniczkę Giselę, zwróciła uwagę filmowca Jamesa Marquanda. To on dostrzegł w niej przyszłą filmową Krystynę Skarbek.

Film, który reżyseruje, inspirowany jest życiem polskiej agentki brytyjskiej tajnej służby Kierownictwa Operacji Specjalnych (SOE) oraz wywiadowczynią Secret Intelligence Service (SIS). O brawurze, nieustępliwości i dokonaniach „Jamesa Bonda w spódnicy” – jak zwykło się nazywać agentkę – w trakcie II wojny światowej krążyły legendy. A i jej życie prywatne miało kilka soczystych smaczków. Ponoć, gdy pracowała jako stewardessa na statkach pasażerskich "Rauhine" i "Winchester Castle" poznała Iana Fleminga, z którym wdała się w niespełna roczny romans. Wiele wskazuje na to, że to właśnie Skarbek stała się inspiracją dla postaci Vesper Lynd w powieści „Casino Royale”. Choć jej dokonań nie powstydziłby się i sam James Bond.

Rola w szpiegowskim thrillerze wydaje się zatem wręcz tą wymarzoną dla Morgane Polański. Tym bardziej że jeszcze dwa lata temu sama aktorka i reżyserka w rozmowie z „Telegraph” dość sceptycznie mówiła o postępach w swojej karierze.

„Mam 28 lat i co osiągnęłam? W wieku 25 lat Orson Welles nakręcił już 'Obywatela Kane'a'!” – powiedziała. Z pewnością jej ambicje potęguje to, że jest córką jednego z najsłynniejszych filmowców na świecie. I jak zapewniła w wywiadzie dla magazynu „Vogue” to właśnie determinacja, talent i ogromna etyka pracy zarówno Romana Polańskiego, jak i Emmanuelle Seigner są dla niej ogromną inspiracją. Jednak sama Morgane nie zamierza odcinać kuponów od artystycznego dorobku swoich rodziców. „Gdybym nie osiągnęła wszystkiego dzięki sobie, czułabym się obrzydliwie” – przyznała dodając, że w budowaniu własnego filmowego dorobku musi mieć poczucie, że nic nie zostało jej dane i w pełni na to zasłużyła. Dlatego też córka Polańskiego przeprowadziła się z Paryża do Londynu gdzie uczęszczała zarówno do Drama Centre of London, jak i do Central School of Speech and Drama. „Wykonałam swoją pracę i dziś czuję, że nie muszę nikomu niczego udowadniać. Ukończenie studiów… po prostu dodało mi pewności siebie” – przyznała.

Choć Morgan wydaje się poukładaną aktorką i reżyserką, która w prywatnym życiu stroni od zbędnego rozgłosu, niespodziewanie rok temu Morgane zdecydowała się na bardzo szczere i osobiste wyznanie. W opublikowanym 16 marca 2022 roku poście na Instagramie Polański zdradziła, że od dwóch lat jest czysta i trzeźwa, przyznając tym samym, że w przeszłości miała problem z używkami i alkoholem.

„Nie zdradzałam tu zbyt wiele na temat mojej podróży, ale czuję, że powinnam to zrobić dziś. Podzielić się nadzieją z kimś, kto może czuć się beznadziejny i bezradny. Aby przypomnieć, że na końcu tunelu jest światełko, nawet jeśli nie możesz go zobaczyć, że życie w wolności jest możliwe, dzień po dniu” – napisała w osobistym wpisie dziękując tym, którzy wspierali ją w jej dążeniach do wyjścia z nałogu.

Choć i w tym roku Polański zaznaczyła w kalendarzu kolejny rok bez nałogu, dziś o wiele chętniej, niż o osobistych zmaganiach może mówić o owocach swojej wytężonej pracy. W rozmowie z serwisem „British Poles” aktorka przyznała, że pracując nad rolą Krystyny Skarbek dostrzegła wiele podobieństw, które łączą ją i jej filmową bohaterkę.

“Tak naprawdę mam wiele wspólnego z Krystyną. Ona urodziła się w Polsce, mówiła płynnie po francusku i mieszkała w Wielkiej Brytanii. Ja urodziłam się we Francji, ale mieszkam w Wielkiej Brytanii i jestem w połowie Polką! Ta rola jest jakby dla mnie na zamówienie. Moje polskie korzenie były zawsze we mnie bardzo silne” – stwierdziła w rozmowie z portalem, ciesząc się, że to właśnie jej powierzono zadanie sportretowania tak silnej i odważnej kobiety. „Ten film musi odnieść sukces” – dodała. (PAP Life)

gn/